Zdjęcia, filmy, książki - wszystkie je przechowujemy na naszych dyskach twardych lub półkach, ale czy ktoś zadaje sobie pytanie ile tego w sumie jest? Naukowcy z Uniwersytetu Południowej Kalifornii twierdzą, że znaleźli odpowiedź na to pytanie.
A brzmi ona moi drodzy - dwieście dziewięćdziesiąt pięć exabajtów (295 EB). Podsumowywane dane uwzględniają zarówno wpisy na Facebooku jak i analogowe materiały - literaturę piękną i filmy wideo. Dla wyjaśnienia - jeden exabajt to bajt do którego dopisano 18 zer, innymi słowy jest to miliard gigabajtów lub milion terabajtów, czyli bardzo, bardzo dużo.
Warto przeczytać: | |
IBM Mira - superkomputer o wydajności 10 petabajtów | |
Stare gry na arcytrudnym poziomie |
Martin Hilbert przedstawia liczbę danych zgromadzonych przez ludzkość w następujący sposób - gdyby ziarnko piasku reprezentowało jeden bit informacji, to na jedną osobę przypadałoby 315 razy więcej piasku niż jest go aktualnie na świecie. Jednak takie porównanie przemawia bardziej do osób niezorientowanych w temacie. Dlatego mamy nasze własne wytłumaczenie - gdyby każdy człowiek na Ziemi posiadał jeden pendrive, to aby ich sumaryczna pojemność dała 295 exabajtów, pojemność takiego pendrive'a musiałaby wynosić około 41 gigabajtów.
„Żyjemy w świecie w którym systemy gospodarcze, wolność polityczna i rozwój kulturowy jest coraz bardziej zależny od naszych technologicznych możliwości” podkreśla Hilbert. „ Są to pierwsze badania mające na celu ustalenie zdolności rasy ludzkiej do przechowywania informacji”. Czy realne? Trudno powiedzieć. Zapewne badania będą powtarzane, z uwzględnieniem coraz to nowszych źródeł informacji.
Nie bądźmy jednak zbyt zarozumiali z powodu naszej wiedzy ogólnej - 295 exabajtów to wciąż mniej niż jeden procent informacji przechowywanych we wszystkich molekułach DNA jednego człowieka. Gdyby historycy chcieli ustalć datę początku ery cyfrowej, kontynuuje Hilbert, to zapewne wybraliby na nią rok 2002, rok w którym liczba danych cyfrowych przewyższyła liczbę danych analogowych. Warto zaznaczyć, że w 2007 roku już prawie 94 procent zgromadzonych przez nas danych - oczywiście pomijając te, które są w naszych głowach - była w formie cyfrowej.
Ciekawa z naszego punktu widzenia jest także informacja o liczbie danych, które w ciągu dnia przesyłają ludzie za pomocą telewizji czy GPS. W 2007 roku było to 1,9 zettabajtów informacji - ekwiwalentem jest tutaj czytanie 174 gazet przez każdą osobę na dzień lub przesłanie sześć razy całej zgromadzonej przez ludzkość liczby danych przez sieć.
Źródło: TGDaily
Komentarze
39i dlatego to jest 41 gb a nie wiecej jakby ci wszyscy co kompa niemieli, mili by go to liczba by byla znacznie wyzsza
A - 30 gigabajtów
B - miliard eksabajtów
Dlaczego? Jak można standaryzować informację analogową? Dzieło Van Gogha to ile jest megapikseli? jeden dwa, milion? tego się nie określa dlatego jest to analogowe. Dlatego proponuję zmianę tytułu na "ile danych cyfrowych zgromadziła ludzkość"
Przeciez ciezko powiedziec ze np obrazek zajmuje 18mb. Tyle ze jest w bmp (bez kompresji jakiejkolwiek).
Zapisze go do png (kompresja bezstratna) to bedzie 5mb.
A zapisze do jpg to 2mb...
I jak mam liczyc teraz? Dane bez kompresji czy ile by one zajely po skompresowaniu?
Sam korzystam z dysków o łącznej pojemności nieco ponad 4TB, gdyby to podzielić na babcie, dziadków, ciotki, wujków, kota i psa to i tak wyjdzie znacznie więcej niż 41GB/os. Statystyka byłaby dużo bardziej realna, gdyby nie obejmowała Afryki :)