Firma IDC opublikowała raport przedstawiający wyniki sprzedażowe poszczególnych producentów smartfonów na polskim rynku. Wynika z niego, jaka marka cieszyła się największą popularnością wśród Polaków w ubiegłym roku. Nie ma zaskoczenia. Sprawdź, co sprzedawało się najlepiej.
Xiaomi zniszczyło konkurencję ilością sprzedanych telefonów
Wiemy już, jak rok temu sprzedawały się smartfony na świecie. Jeśli natomiast chodzi o polski rynek - w ubiegłym roku w Polsce zostało sprzedanych 8,53 mln smartfonów o łącznej wartości niewiele ponad 9 mld PLN. Jak wynika z najnowszego raportu firmy IDC - największą część rynku (bo aż 30,8% ogółu) stanowiły telefony Xiaomi o wartości 2,11 mld PLN.
Źródło: IDC Mobile Phone Tracker - raport
Drugie miejsce na podium to telefony Samsung - producent osiągnął sprzedaż w wysokości 1,86 mln sztuk o wartości rynkowej 1,95 mld PLN.
Trzecie miejsce zaskakuje - Huawei, mimo problemów z dostępnością usług Google uplasował się na wyższej pozycji (sprzedając 1,38 mln urządzeń), niż gigant z Cupertino - Apple, którego udział w rynku stanowił 10,4% (co oznacza 0,89 mln sprzedanych iPhone’ów).
IDC w raporcie prezentuje dane typu sell-out, czyli ilość telefonów, które trafiły do klientów. Przeciwieństwem jest typ sell-in, który prezentuje ilość dostaw do sklepów.
Największa wartość sprzedanych telefonów
Mimo ogromnej przewagi Xiaomi w liczbie sprzedanych urządzeń - ich wartość ogółem w 2020 roku nie była najwyższa. Pierwsze miejsce pod kątem wartości smartfonów zajął Apple osiągając kwotę 2,36 mld PLN co przekłada się na 26,2% udziału w rynku całkowicie. Drugie i trzecie miejsce zajęło odpowiednio: Xiaomi z wartością 2,11 mld PLN oraz Samsung - 1,95 mld PLN.
Oppo z ogromnym wzrostem sprzedaży
W kluczowej szóstce producentów znalazło się Oppo, które w ubiegłym roku osiągnęło wzrost sprzedanych urządzeń w stosunku rok do roku aż o 386,9%, a w wartości sprzedanych telefonów o 368%.
Kupiliście w 2020 jakiś telefon? Dajcie znać, któremu producentowi pomogliście podbić statystyki.
Źródło: IDC, opracowanie własne
Warto zobaczyć również:
- iPhone 12 mini to porażka Apple. Miał byc hitem - okazał się niewypałem
- Telefony z dobrymi aparatami do zdjęć i filmów - TOP 10
- Ranking smartfonów
Komentarze
9Mamie zastępstwo za mocno wyeksploatowanego i wysłużonego Huaweia P9 Lite znalazłem Oppo A31 (u operatora i bardzo korzystnie wyszedł bo odliczając same opłaty za usługi telefon czysto wyszedł za około 500zł nawet teraz ciężko o tą cenę za nową sztukę).
Nie dziwię się mega wzrostu Oppo, można by rzec że zastępuje dawnego Huawei-a po prostu kolejna tania alternatywa i nic sprzętom Oppo nie brakuje a Huawei bez usług google ludzie się teraz boją tego brać oraz część myśli brak google/brak androida (tak spotkałem się mnogo z takim rozumowaniem ale mimo to brak apki gmail i youtube odstrasza ludzi).
Z Xiaomi czasami są jakieś dziwne problemy (jest to loteria) ale nasłuchałem się to od klientów to od znajomych że mieli przeróżne problemy od tak restartów poprzez problemy softu na po prostu wadliwych sztukach kończąc. Dlatego osobiście nie zaufałbym Xiaomi mimo niezłych cen latać po reklamacjach z telefonem albo kombinowanie... nie dzięki.
Samsung daje prawie to samo co konkurencja w dużo wyższych cenach teraz dłuższe wsparcie może niektórych przekona ale i tak sprzęt nie bardzo się opłaca ma dużą konkurencję.
Apple wiadomo tutaj idą stricte zdecydowani klienci którzy wiedzą że chcą Iphona i tyle tutaj po prostu trzeba się przekonać do softu (dla mnie no ma kilka rzeczy nie do przeskoczenia względem Androida).
Motorola sprzęt głównie kupowany jako sprzęt niskopółkowy niestety widać to po sprzedaży ale fakt że ich czasy na baterii, prostota softu (nakładka prawie jak czysty android), dość konkurencyjna cena może przekonać klienta ale w wyższym segmencie te lepsze modele już raczej cenowo nie są tak atrakcyjne.
Jestem mega ciekawy czy TCL odnajdzie się na naszym rynku bo ma potencjał nie powiem, Realme też ma całkiem solidną ofertę. Myślę że obie firmy przy trochę przyłożeniu się do marketingu (nie ukrywam o tych firmach nic nie słychać) a mają szansę swoją ofertą znaleźć nabywców.