Dzięki projektowi CALIOP naukowcy są w stanie bez większych przeszkód monitorować roślinność oceanu.
Dla wielu osób NASA to tylko misje kosmiczne. Amerykańska agencja nie zapomina jednak o naszym kawałku wszechświata i co jakiś czas uruchamia ziemskie projekty badawcze. Jednym z nich jest CALIOP – satelita, który mierzy poziom planktonu przez chmury.
Obecnie, aby sprawdzać liczebność wodnych roślin trzeba opierać się na zewnętrznych źródłach światła. W CALIOP agencja NASA postanowiła wykorzystać system oparty na lidarze (czyli „radarze”, który zamiast mikrofal wykorzystuje światło), co eliminuje ten problem. Naukowcy mogą więc „podglądać” roślinność w dzień i w nocy, a nawet przez chmury.
„Projekt CALIOP zmienił sposób, w jaki myślimy o teledetekcji oceanu z kosmosu. Jesteśmy w stanie badać funkcjonowanie oceanicznego ekosystemu w różnych okresach roku, także w tych, które dotąd były dla nas barierą” – powiedział jeden z naukowców, Chris Hostetler.
Badanie planktonu przy użyciu CALIOP rozpoczęło się w 2006 roku. Przez ostatnią dekadę naukowcom udało się zebrać wiele cennych informacji, które mogą przydać się w próbach zrozumienia oceanicznego ekosystemu.
Dzięki CALIOP odkryto między innymi jak zmiany środowiskowe wpływają na cykle fitoplanktonu. To zaś może pomóc między innymi w rybołówstwie – pozwala bowiem zrozumieć interakcje pomiędzy klimatem Ziemi a kluczowymi ekosystemami.
Źródło: Engadget, NASA. Foto: NASA/Timothy Marvel
Komentarze
9żebyś miał łatwiej niemoto to choćby najprościej z wikipedii: "NASA spin-off technologies"