Ciekawostki

Nawyk gorszy niż papierosy. Profesor komentuje "podwójne palenie"

przeczytasz w 3 min.

Podwójne palenie to korzystanie zarówno z papierosów tradycyjnych, jak i e-papierosów. Prof. Mateusz Jankowski komentuje, że jest to nawyk jeszcze gorszy, niż palenie jednego rodzaju wyrobów, a dotyka całkiem dużej grupy osób.

Palenie szkodzi – niezależnie, czy mowa o papierosach tradycyjnych, czy ich elektronicznych odpowiednikach. W rozmowie z PAP potwierdził to prof. Mateusz Jankowski, który swoją pracę naukową skupia w tematyce palenia.

Z badań, które przeprowadził prof. Jankowski, wynika, że papierosy do podgrzewaczy nie cieszą się w Polsce bardzo dużą popularnością. Na co dzień korzysta z nich ok. 5 proc. mieszkańców w Polsce. Niektórzy palacze łączą jednak tradycyjne papierosy z e-papierosami, co niesie za sobą bardzo niekorzystne skutki zdrowotne. Prof. Jankowski podkreśla, że to ciekawe wnioski, ponieważ e-papierosy i podgrzewacze tytoniu wprowadzano na rynek jako "rzekomą alternatywę dla tradycyjnych papierosów".

- Nasze badania wykazały, że osoby palące tradycyjne papierosy, sięgały po e-papierosy czy podgrzewacze, żeby rzucić palenie albo przejść z tradycyjnych na ich rzekomo zdrowsze odpowiedniki. Większość z nich jednak tego nie było w stanie uczynić, dlatego dziś wśród użytkowników tych produktów dominują tzw. podwójni palacze. Nie ma za wiele badań na ten temat, ale te, które są, jednoznacznie wskazują na to, że te osoby są narażone na większe ryzyko zdrowotne niż te, które nikotynę przyjmują tylko w jeden sposób. Np. jeśli użytkownicy tradycyjnych papierosów są czterokrotnie bardziej narażeni na zawał niż nie-palacze, to u podwójnych palaczy to zagrożenie jest pięciokrotnie wyższe – komentuje prof. Mateusz Jankowski.

Wada e-papierosów. Pod tym względem są gorsze od tradycyjnych

Dodatkowym problemem u osób, które korzystają z e-papierosów, jest fakt, iż nie kontrolują one przyjmowanych dawek nikotyny. Wynika to z faktu, że z e-papierosów można korzystać w zasadzie cały czas, również w pomieszczeniach, więc trudno zerwać z nałogiem. Warto natomiast zauważyć, że papierosy i e-papierosy, to produkty, które trafiają do różnych odbiorców.

- O ile tradycyjne papierosy najczęściej palą osoby w wieku 40-60 lat, to e-papierosów używają głównie nastolatki i młodzi, dorośli, natomiast podgrzewacie tytoniu osoby młode między 18. a 40. rokiem życia. Przy czym, jeśli kiedyś mężczyźni palili częściej i więcej niż kobiety, to dziś różnice między mężczyznami i kobietami ulegają zatarciu. Nie ma także istotnych statystycznie różnic, jeśli chodzi o płeć podwójnych palaczy, tyle tylko, że są nimi osoby aktywne zawodowo. W ich przypadku obserwujemy bardzo duży wpływ tzw. zachowań grupowych: użytkownicy nowych form absorbowania nikotyny chętnie się nimi dzielą z palaczami tradycyjnych papierosów, zachęcając, żeby spróbowali – komentuje prof. Jankowski.

Prof. Mateusz Jankowski zauważa, że na rynku dostępnych jest 15 tys. różnych smaków e-papierosów, w tym smaki owocowe, guma balonowa czy coca-cola, co ma czynić te produkty atrakcyjnymi dla młodzieży. I choć z tego tytułu z rynku usunięto papierosy mentolowe i smakowe, w przypadku elektronicznych ciągle jest to dopuszczalne. Ekspert uważa, że wyeliminowanie smakowych wkładów do podgrzewaczy i e-papierosów pozwoliłoby na pozbycie się "niespójności w legislacji".  

Który rodzaj papierosów jest najgorszy?

- To jest bardzo dobre pytanie, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo wszystko zależy od tego, w jaki sposób ich używamy, ile palimy. Jedno jest pewne: wszystkie te trzy grupy produktów są szkodliwe dla zdrowia. Są pewne badania pokazujące, że w tych nowych wyrobach jest niższa emisja substancji szkodliwych, ale z perspektywy klinicznej nie zawsze się to przekłada bezpośrednio na obniżone ryzyko o takim samym stopniu, bo nawet niskie dawki mogą być szkodliwe – mówi Jankowski.

Palenie papierosów przez dzieci i młodzież

Papierosy w Polsce pali obecnie ok. 24,5 proc. dorosłych Polaków. 10-15 lat temu paliło je ok. 30 proc. Polaków, z czego większość stanowili mężczyźni. Obecnie różnic między płciami nie ma, a wśród tych 24,5 proc. nie ma użytkowników "innych form wyrobów nikotynowych", co oznacza, że faktycznie odsetek osób palących nie spadł. Problemem jest natomiast palenie dzieci.

- Z nimi jest duży problem, bo bardzo wcześnie zaczynają inicjację nikotynową, coraz częściej robią to za pomocą e-papierosa w wieku 14 lat. Szacuje się, że w szkołach używa ich ok. 30 proc. uczniów. Są łatwe w użyciu, a dorosłym trudno wykryć, że dziecko używa e-papierosa, z uwagi na jego kształt i zapach. Dziś w szkolnych toaletach na przerwach, zamiast dymu papierosianego, czuć słodkie aromaty z aerozolu do e-papierosa – opisuje zjawisko palenia przez młodzież ekspert.

Sposobem na ograniczenie liczby palaczy wśród dzieci może być zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów, a także regulacja w temacie wariantów smakowych do e-papierosów i podgrzewaczy tytoniu.

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    tomek398
    4
    W tym temacie nie można bawić się w ładne słowa. Trzeba pewne rzeczy nazwać po imieniu. Papierowy to wielkie gówno i trzeba być wielkim idiotą żeby uzależnić się od czegoś tak mocno rakotwórczego. Nie mówiąc już o tym smrodzie i żółtych zębach. Syf straszny
    • avatar
      predatoreczek
      3
      Ale sprawa jest prosta. Zakaz sprzedaży do lat 18 zwiększyć kary zarówno dla sklepów jak i wprowadzić realne kary dla rodziców. A od 18 roku życia wszystko powinno być dozwolone = Rób co chcesz - chcesz śpać to ćpaj. Chcesz jarać 2 paczki dziennie i jeszcze wapować... nie ma sprawy - najgłupsi niech umierają....
      • avatar
        rrrrrr
        0
        Pytanie, czy bierne palenie z tych innych produktów jest szkodliwe i jak bardzo.

        Witaj!

        Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
        Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

        Połącz konto już teraz.

        Zaloguj przez 1Login