Wiele osób i firm chciałoby jak najszybciej zapomnieć o pandemii koronawirusa. Są jednak i tacy, dla których to okres wyjątkowo owocnych żniw. Netflix coś o tym wie.
W 2020 roku Netflix przekroczył barierę 200 mln subskrybentów
Serwisy streamingowe nawet bez pandemii radziły sobie bardzo dobrze, notowały systematyczne wzrosty popularności, czyli abonentów, a w efekcie i przychodów. Zamknięcie ludzi w domach jeszcze bardziej uwypukliło ten trend, nie dziwią w związku z tym kolejne rekordy.
W najnowszym raporcie Netflix pochwalił się, iż w minionym roku udało mu się przekroczył barierę 200 mln subskrybentów. Tego świetnego wyniku raczej nie byłoby bez wyżej wymienionego czynnika. Wystarczy spojrzeć na poniższy wykres prezentujący przyrost nowych użytkowników serwisu na przestrzeni miesięcy i to co działo się w marcu i kwietniu. Ogółem w 2020 roku Netflix wzbogacił się o 37 mln nowych subskrybentów. W ujęciu rok do roku jest to rezultat lepszy o aż 31%.
Więcej użytkowników, wyższe przychody
To nie jedyne powody do zadowolenia dla właścicieli omawianej platformy. Wraz ze wzrostem liczby abonentów w górę poszły przychody, w 2020 roku wyniosły 25 mld dolarów. Tylko w ostatnim kwartale było to 6,64 mld dolarów, o 21% więcej niż w czwartym kwartale 2019 roku.
Z drugiej strony porównując obydwa te okresy można zauważyć mniejszy zysk - zmalał z 587 do 542 mln dolarów. Mimo tego raport został odebrany bardzo pozytywnie i po jego publikacji Netflix zanotował poprawę notowań na giełdzie.
Nowy film na Netflix co tydzień
Co ciekawe, mniejszy zysk nie jest pokłosiem marketingu, bo wydatki na niego zostały nieco obcięte. Za winowajcę wskazuje się rosnące koszty produkcji i ogólnego rozwoju platformy. Takie głosy już resztą znamy, bo właśnie tym argumentowane są podwyżki, z jakimi muszą liczyć się mieszkańcy wybranych regionów. Ma to pomóc w zapewnieniu między innymi cotygodniowych premier filmowych.
Źródło: Netflix
Warto zobaczyć również:
- Netflix podwyższa ceny abonamentu. (Póki co) nie w Polsce
- TOP 10 produkcji Netflix w 2020 roku, czyli jakie jeszcze seriale i filmy warto nadrobić
- Już oficjalnie. Netflix zapowiedział serial animowany Resident Evil: Wieczny mrok
Komentarze
4