Neurocam to oryginalne wykorzystanie sensora fal mózgowych i kamery cyfrowej. Zdjęcia wykonywane są tylko wtedy gdy coś nas faktycznie interesuje.
Słyszeliście o projektach kamer, które fotografują tylko to, co jest dla nas ciekawe? Z pewnością, ale czy radzą one sobie w sytuacji, gdy nie zdajemy sobie sprawy, że coś nas rzeczywiście interesuje? W takiej sytuacji pomocna będzie nagłowna kamera Neurocam. Dzięki zintegrowanym czujnikom fal mózgowych jest w stanie wykryć kiedy nasze zainteresowanie tym co widzimy rośnie, a następnie wymusić wykonanie zdjęcia.
Koncepcyjnie Neurocam jest bardzo prosta w użyciu. Nie trzeba się martwić czy zdjęcie należy wykonać. Po prostu trzeba się rozglądać i uczciwie rozmyślać o tym, co widzimy. Jednak jak to zwykle bywa z zabawkami, które wchodzą w interakcję z mózgiem, może się okazać, że Neurocam pokaże nam inne oblicze naszej osoby, niż się spodziewamy.
Prototyp kamery, nie sugerujcie się tym, że na zdjeciach i wideo widać iPhone'a, zaprezentowano podczas konferencji Human Sensing 2013. Jego twórcy zwracają uwagę, że wymuszanie spustu migawki myślami jest znacznie lepszym pomysłem niż wyzwalanie za pomocą komend głosowych.
Prototyp kamery to na razie przede wszystkim dowód, że taka koncepcja daje się zmaterializować. Nie ma zbyt rozbudowanych funkcji, a zapisywane klipy to 5 sekundowe sekwencje w formacie GIF, które zapisywane są w pamięci smartfona. Klip jest rejestrowany gdy wydobywany z analizy fal mózgowych poziom zainteresowania danym widokiem, mierzony w skali od 0 do 100, wyniesie więcej niż 60.
Źródlo: DigiInfo TV
Komentarze
6"Jego twórcy zwracają uwagę, że wymuszanie spustu migawki myślami jest znacznie lepszym pomysłem niż wyzwalanie za pomocą komend głosowych."
Natomiast najlepszym pomysłem jest wykorzystanie tradycyjnego, najzwyczajniejszego przycisku. Sam pomysł może nie jest najgorszy, jednak funkcjonalność i przydatność oceniam na poziomie obsługi komputera za pomocą gestów.
"A potem twoja dziewczyna przegląda jakie zdjęcia masz w telefonie, a tam same "mini spódniczki."
Niefajnie. Jednak równie ciekawskie może być np. Google - To zadziała tak samo, jak zbieranie informacji o najczęściej przeglądanych stronach w celu personalizacji reklam. Oczywiście, dla naszej wygody.