Rząd pracuje nad przepisami dotyczącymi biogazowni. Jak poinformował Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska, po przeanalizowaniu przepisów, możliwe będzie podjęcie działań w celu rozwoju sektora biogazu.
Biogazownie mogą być uzupełnieniem polskiego systemu energetycznego. Rozwój tego rodzaju obiektów to przede wszystkim szansa na czystą energię elektryczną na wsiach. Redakcja serwisu WNP.pl rozmawiała z wiceministrem klimatu i środowiska, Miłoszem Motyką, o planach rządu w sprawie rozwoju tego sektora gospodarki.
- Rozwój instalacji wykorzystujących biogaz do produkcji energii elektrycznej, cieplnej lub biometanu może stanowić uzupełnienie krajowego miksu energetycznego, wpłynie na zmniejszenie zapotrzebowania na zewnętrzne dostawy paliw, a także pozwoli wytworzyć wartość dodaną dla lokalnych społeczności przez zapewnienie czystej energii, wytworzonej przy wykorzystaniu lokalnych substratów – mówi Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska.
Problemem ciągle są sieci
Motyka podkreśla, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska ma świadomość problemów z przyłączeniami instalacji OZE do sieci. Z tego względu konieczne jest podejmowanie działań, które trudności te usuną. W temacie biogazowni MKiŚ współpracuje z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Wiceminister przypomniał, że charakterystyka pracy biogazowni i możliwości wprowadzenia preferencji w procesie przyłączeniowym znalazły się w ustawie z 28 lipca 2023 r. o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw. Przewidziano tam, że przy braku dostępności pełnej mocy przyłączeniowej zawartej we wniosku o określenie warunków przyłączenia do sieci, wnioskodawca ma możliwość przyłączenia biogazowni do sieci elektroenergetycznej na specjalnych zasadach.
Cable pooling pomoże w rozwoju OZE
Ministerstwo Klimatu i Środowiska widzi problemy z dalszym rozwojem OZE w Polsce. Z tego względu w sierpniu 2023 r. wprowadzony został mechanizm tzw. cable poolingu, który pozwala na współdzielenie infrastruktury sieciowej. Zakłada on wykorzystanie jednego przyłącza przez więcej niż jedno źródło energii w taki sposób, by efektywnie wykorzystywanie profile wytwarzania energii w układzie dobowym, jak i sezonowym. Może to korzystnie wpłynąć także na przyłączanie biogazowni. Promowane mają być też hybrydowe instalacje OZE, czyli takie, które korzystają z co najmniej dwóch różnych technologii OZE i są wsparte magazynem energii.
- Zmiany w przepisach pozwolą na lepsze wykorzystanie sieci elektroenergetycznej i ograniczenie wydatków na jej rozbudowę. Połączenie instalacji o różnym profilu wytwarzania energii oraz dodatkowy wymóg uwzględnienia w instalacji magazynu energii oznacza większą stabilność podaży mocy do sieci elektroenergetycznej i mniej gwałtowne zmiany parametrów prądu – tłumaczy w rozmowie z WNP.pl Miłosz Motyka.
Wiceminister podkreśla, że temat biogazowni ciągle jest żywy i podejmowanych jest wokół niego wiele działań. Ze względu na to, że są one nowe i działają od niedawna, rząd w pierwszej kolejności chce ocenić już działające mechanizmy w określonej perspektywie czasu, zanim podejmie dalsze działania.
- Kolejne planowane działania będą z pewnością podejmowane w zakresie wzmacniania wsparcia finansowego dla wytwórców biogazu i biometanu. Mowa tu o wsparciu operacyjnym, związanym ze zwiększeniem wielkości instalacji objętych wsparciem dla sprzedaży biometanu, w którym (z uwagi na wymagania w zakresie udzielania pomocy publicznej) konieczne będzie utworzenie systemu aukcyjnego – zaznacza Miłosz Motyka.
Rząd chce przeznaczyć na rozwój wiejskiej energetyki 1 mld zł, w tym na rozwój technologii biogazowni. Z programu Energia dla wsi dotowane będą instalacje o mocy elektrycznej powyżej 10 kW nie większej niż 10 MW i cieplnej powyżej 150 kW i nie większej niż 30 kW. W Polsce obecnie funkcjonuje ok. 380 instalacji biogazowych o sumarycznej mocy ok. 280 MW. Z raportu "Biometan w Polsce. Rosnąca rola biometanu w transformacji energetycznej" przygotowanego przez firmę doradczą Strategy& wynika, że mamy potencjał na ponad 300 dużych i ok. 800 średnich instalacji biogazowych. Obecnie wykorzystujemy ok. 3 proc. potencjału jego produkcji.
Komentarze
3