Odwracają się od Rosji po 50 latach. Mocny cios w Moskwę

Pierwsza dostawa paliwa jądrowego, produkowanego przez szwedzką firmę Westinghouse Electric, dotarła do elektrowni jądrowej w bułgarskim Kozłoduju. To wydarzenie stanowi ważny krok w kierunku dywersyfikacji źródeł dostaw paliwa dla tej elektrowni. Od momentu jej powstania w 1974 roku, jedynym dostawcą paliwa była Rosja.

Paliwo dostarczone przez Westinghouse Electric zostało załadowane do jednego z dwóch działających obecnie reaktorów elektrowni. Dostarczona partia stanowi około jedną czwartą całkowitej ilości paliwa niezbędnego do funkcjonowania reaktora. Pozostałe dwie trzecie będą nadal pochodziły z Rosji.

Obejrzyj w

Odwracają się od Rosji

Decyzję o wykorzystaniu zachodniego paliwa podjęły odpowiednie instytucje bułgarskie, które wydały na to stosowne zezwolenia i licencje. Proces negocjacji dotyczący dywersyfikacji dostaw paliwa trwał kilka lat i rozpoczął się w 2019 roku.

W drugim reaktorze elektrowni planowane jest wykorzystanie paliwa produkowanego przez francuską firmę Framatome. Jednakże, zastosowanie tego paliwa nastąpi dopiero za półtora roku, ponieważ do tego czasu elektrownia posiada wystarczające zapasy paliwa. Warto dodać, że paliwo Framatome jest produkowane na rosyjskiej licencji.

Elektrownia jądrowa w Kozłoduju rozpoczęła swoją działalność w 1974 roku. Przed przystąpieniem Bułgarii do Unii Europejskiej, elektrownia posiadała sześć reaktorów, z których pierwsze cztery zostały wyłączone przed akcesją. Przez wiele lat istniał plan budowy drugiej elektrowni jądrowej w miejscowości Belene, jednak ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu. Obecnie, rozważana jest możliwość budowy nowych reaktorów w Kozłoduju, które miałyby działać na licencji Westinghouse.