Ile razy jesteśmy więksi od najmniejszych struktur w znanym nam wszechświecie, a ile razy mniejsi od największych? Jak mały jest elektron w porównaniu z największą gwiazdą? Na te i inne pytania odpowiada ciekawa edukacyjna wizualizacja Scale of Universe.
Internet pełen jest źródeł ciekawych informacji o otaczającej nas rzeczywistości. Zarówno w formie tekstowej, którą docenią bardziej zaawansowani miłośnicy wiedzy, po obrazkowe, których przekaz dotrze nawet do laika. Choć takich pomocy naukowych jest wiele, trzeba czasu by znaleźć te najciekawsze. By oszczędzić wam czasu, znaleźliśmy w sieci narzędzie zwane Rozmiar Wszechświata (Scale of Universe), które łączy prezentację obrazkową z tekstem.
Rozmiar Wszechświata to prezentacja, którą docenią osoby w każdym wieku. Świetna na rozruszanie umysłu dla starszych osób, doskonała jako narzędzie edukacyjne dla młodych ludzi.
Klikamy na Start Exploring, by rozpocząć niesamowitą podróż. Do obsługi Rozmiaru Wszechświata wystarczy mysz z kółkiem, a na telefonie gesty szczypania ekranu. W ten sposób zmieniamy skalę rozmiaru wyświetlanych obiektów, o których możemy dowiedzieć się więcej klikając na ilustrujące je grafiki. Poradnik jest angielskojęzyczny, więc przyda się znajomość tego języka, ale sama graficzna strona prezentacji jest intuicyjna i łatwo ją zrozumieć. Warto zresztą przy okazji edukacji w skali rozmiaru Wszechświata poduczyć się angielskich sformułowań, bo posługuje się nimi świat nauki, a szczególnie astronomii.
A jeśli nie potraficie obyć się bez języka polskiego, to jest też wersja z przetłumaczonymi przez Google opisami.
Rozmiar Wszechświata - skala wielkości
Być może spotkaliście się z internetowymi grafikami, które można powiększać prawie bez końca. Wciąż przedstawiają podobne obiekty, ale te stale wyłaniają się z początkowo mikroskopijnych obrazów. Podobnie działa prezentacja Rozmiar Wszechświata. Jednak tym razem nie poruszamy się po świecie powtarzających się obrazków, a rzeczywistych obiektów, które wypełniają nasz wszechświat. Począwszy od najmniejszych struktur jakie są nam znane, czyli strun, które mają rozmiar rzędu 10-34 metra, a skończywszy na obserwowalnym nam kosmosie, którego rozmiar to 94 miliardy lat świetlnych, czyli 1027 metrów.
Swiat rzeczy powszechnie nam znanych.
Choć wielkość obserwowanego Wszechświata nie oznacza jego całkowitego rozmiaru, to przy naszym obecnym stanie wiedzy, który determinują też rządzące naszym światem prawa fizyki, nie zdołamy zaobserwować nic większego. Przy tym założeniu, różnica pomiędzy najmniejszymi a największymi obiektami to 1061 razy, czyli 10 decylionów.
Wszechświat to nie tylko obiekty astronomiczne, ale także świat niedostrzegalny gołym okiem. Co ciekawe człowiek jest znacznie większy od hipotetecznych strun, czy też długości Plancka, rozmiaru do którego ściśnięty był według teorii Wielkiego Wybuchu początkowo Wszechświat, niż większy jest od niego dzisiejszy rozmiar obserwowalnego Wszechświata.
Rozmiar Wszechświata - jak mali jesteśmy wobec jego ogromu
Kręcąc kółkiem myszy przemieszczamy się przez świat coraz większych lub coraz mniejszych obiektów. Są one ciekawie dobrane, by zilustrować różnice w rozmiarach z pomocą kojarzonych przez nas obiektów. Rozmiar Wszechświata pokazuje jak mało znaczący jesteśmy w porównaniu z takimi obiektami jak galaktyki ich gromady i supergromady. Jak niewielki jest nasz Układ Słoneczny, jak małe Słońce gdy zestawić je z największymi gwiazdami.
Nanoświat, czyli DNA, elementy zintegrowanej elektroniki, jest tyle samo razy mniejszy od człowieka ile razy większe od niego jest Słońce i największe planety.
Jednocześnie człowiek jest ogromny w obliczu świata kwantowego. Nic dziwnego, że rządzą nim zasady, które z naszej perspektywy wydawać się mogą magicznymi. Ten świat rzeczy mniejszych od nas to w pewnym sensie dla nas także wszechświat, nawet bogatszy niż wszechświat rzeczy większych.
Oprócz kółka myszy po wszechświecie rzeczy małych i wielkich możemy poruszać się z pomocą suwaka, który pokazuje w metrach skalę wyświetlonych obiektów. Przyglądanie się różnicom w rozmiarach to dobre ćwiczenie dla umysłu.
Źródło: Scale of Universe, inf. własna
Komentarze
8Przepraszam, czego?
Czy autor tu pije do teorii strun? Przecież to są hipotetyczne, raczej nie sprawdzalne obiekty, zatem dlaczego autor pisze "znane nam". One nie są znane, one są WYMYŚLONE I NIE POTWIERDZONE w żaden sposób.