Android 4.2.2 Jelly Bean w cyfrowym kompakcie Nikon Coolpix S810c
Nikon poszedł po rozum do głowy i zauważył, że jeśli Android w aparacie to koniecznie jak najnowsza wersja. Aparat zyskał także lepszy zoom i LCD.
Gdy mowa o Androidzie w kompaktowym aparacie cyfrowym i na pewno nie w smartfonie czy tablecie, mamy obecnie do wyboru dwie opcje. Samsung, który ma swojego Galaxy Camera i Galaxy Camera 2, oraz Nikon z modelami S800c i jego następcą S810c. Aparaty koreańczyków, to realizacja filozofii, przede wszystkim Android, a potem aparat. Dlatego Galaxy Camera w bardzo niewielkim stopniu różni się od topowych smartfonów pod względem oprogramowania. Nikon podszedł do tego nieco inaczej, jego kompakty to przede wszystkim aparaty, a dopiero potem urządzenia z Androidem. Nie można go za to winić, wszak doświadczenia w produkcji smartfonów nie ma raczej wielkiego. Jednak nawet niespełna dwa lata temu gdy debiutował Nikon Coolpix S800c, wersja Androida 2.3 była już systemem leciwym. Otwierała drzwi do świata aplikacji z Google Play, ale jako androidowe akcesorium Nikon wypadał blado przy Samsungu, który pojawił się na rynku kilka miesięcy później. Nikon wyciągnął konsekwencje i w nowej wersji Nikon Coolpix S810C skupił się nie tylko na zmianach ekranu podglądu i krotności zoomu. Te zresztą są mniej istotne. Nikon przede wszystkim zapewnił dostęp do prawie najnowszej wersji Androida 4.2.2 Jelly Bean. I to jest kluczowa naszym zdaniem zmiana w aparacie, prócz ewentualnie tych, którymi Nikon na razie nie zechciał się z nami podzielić.
Nikon Coolpix S810c widziany z góry przypomina topowe kompakty z seri Sxxxx.
Wizualnie Nikon S810c jest bardzo podobny do Nikona S800c. Podstawowe różnice to większy rozmiar pierścienia wokół obiektywu, który umieszczono bardziej centralnie względem obudowy, oraz drobne zmiany w kształcie i umiejscowieniu przycisków na tylnej ściance. Ekran podglądu zamiast przekątnej 3,5" ma teraz 3,7" (co w smartfonowych standardach, nawet sprzed kilku lat, nie jest zbyt wielką wartością), a jego rozdzielczość wzrosła do 1229 tys. punktów. Ekran wykonano w technologii LCD. Zmienił się także obiektyw. Minimalna ogniskowa jest taka sama 25 mm, a maksymalna wzosła o 50 mm do 300 mm (zoom 12x). Nikon chwali się również dobrze działającą funkcją 24x zoomu cyfrowego Dynamic Fine Zoom. Dopóki nie zobaczymy jej w akcji, nie będziemy oceniać jej przydatności.
Wymiary Nikon Coolpix S810c są prawie identyczne jak poprzednika. Wzrosła za to masa aparatu z akumulatorem i kartą pamięci, ze 184 gramów do 216 gramów.
Sensor aparatu jest identyczny jak poprzednio, ma 16 Mpix i wykonany jest jako matryca CMOS-BSI. Procesor zarządzający przetwarzaniem danych obrazu również się nie zmienił - jest to Expeed C2. Z kolei androidowe serce aparatu według dostępnych informacji jest podobne jak poprzednio. Oczywiście informacja o zastosowaniu chipsetu z rdzeniem Cortex-A9 nie mówi wszystkiego. Zwiększyła się jednak dostępna ilość pamięci. Podwojono RAM do 1 GB, a pamięć masowa wynosi około 4 GB. Można ją oczywiście rozszerzyć za pomocą kart microSD, a także skorzystać z 20 GB przestrzenii dyskowej w usłudze Nikon Image Space, która uzupełnia standardowe 15 GB w Google+. Niestety bezpośredni bezprzewodowy dostęp do internetu uzyskamy jedynie poprzez Wi-Fi.
Nikon S810c należy potraktować przede wszystkim jako aktualizację z archaicznej (wybaczcie nam to słowo) do prawie najnowszej wersji Androida, która podobnie jak w branży mobilnej, zazwyczaj pociąga za sobą wprowadzenie nowego modelu do sprzedaży.
Znaczna część specyfikacji S810c jest podobna do S800c z 2012 roku:
Kompakt cyfrowy | Nikon Coolpix S810C |
Sensor | 1/2,3" 16,79 Mpix, BSI-CMOS |
Efektywna rozdzielczość | 16 Mpix 4608 x 3456 pikseli |
Rozdzielczość wideo | 1080/30p tryb slow-motion 240 kl/s |
Procesor obrazu | Expeed C2 |
Obiektyw | 25-300 mm ; f/3,3-6,3 9 soczewek w 7 grupach 1 element ze szkła niskodyspersyjnego ED |
Stabilizacja | Hybrid VR połączenie optycznej i elektronicznej redukcji drgań |
Mechanizm czyszczenia sensora | - |
Układ AF | detekcja kontrastu |
Pomiar światła | - |
Czas ekspozycji | 1/2000 - 1s 1/4000 - 4s (w trybach tematycznych) |
Czułość ISO | Auto, 125-1600 (rozszerzane do 3200) |
Tryb seryjny | 8 kl/s |
Kodek zapisu obrazu i dźwięku | zdjęcia: JPEG filmy: H.264/MPEG-4 AVC dźwięk: stereo, LPCM |
Wizjer | brak |
Ekran | LCD, 3,7", 1229 tys. punktów, dotykowy |
Lampa błyskowa | wbudowana ; zasięg 5,6 m |
Wi-Fi / GPS | tak (802.11 b/g/n, 2,4 GHz, zasięg do 60 metrów) / tak |
Tryb fotografowania | Auto, tematyczne |
Złącza | USB 2.0 uniwersalne, mikro HDMI typ D, słuchawkowe |
System operacyjny | Android 4.2.2 Jelly Bean |
Procesor | Cortex-A9 |
Pamięć | RAM 1 GB, wbudowana 4GB (1,1 GB na zdjęcia, 1 GB na aplikacje) karty pamięci SD / SDHC / SDXC (UHS-I) |
Akumulator | litowo-jonowy EN-EL23 (wydajność w/g CIPA około 270 zdjęć) można fotografować podczas ładowania przez USB |
Wymiary i waga | 63,5 x 113 x 27,5 mm 216 gramów (z akumulatorem i kartą pamięci) |
Aparat trafi do sklepów pod koniec kwietnia w wersji czarnej i białej. Co ciekawe, do aparatu dołączona zostanie karta pamięci microSD o pojemności 16 GB. Takich praktyk, jak dodawanie kart pamięci, nie stosował żaden producent już od wielu lat. Obecnie jednak nawet 16 GB karta nie jest zbyt dużą inwestycją, choć trzeba przyznać, że napis 95 MB/s na obudowie karty, która prawdopodobnie będzie dołączana, robi wrażenie. Cena Nikon Coolpix S810c będzie odpowiednikiem kwoty 319 euro.
Na zachętę zamieszczamy dwa zdjęcia wykonane przez nas Nikonem S800c. Zakładamy, że nowy aparat będzie radził sobie nie gorzej w aspekcie fotograficznym. Za to liczymy na znaczny postęp w funkcjonalności jego części Androidowej.
Źródło: Nikon
Komentarze
5Czy chcesz go zakończyć?
Czekaj Ok
Ostrość zdjęć z Coolpixa S800c jest niewiele lepsza od przeciętnego aparatu w nowym smartfonie z tej samej półki. No tyle, że jest dużo ustawień manualnych co ma też wpływ na całokształt. Przynajmniej cena nie jest z kosmosu, chyba niższa niż Galaxy Camera 2.
Sensowniej byłoby kupić Lumie 1520, przynajmniej można z niej dzwonić.