Stylistycznie przygotowywany smartfon przypominać ma delikatnie Lumię 1020, przywoływana jest też kamera Nokia OZO. Zanosi się na ciekawą propozycję dla fanów mobilnej fotografii.
Producenci smartfonów już od dłuższego czasu przykładają bardzo dużą wagę do możliwości fotograficznych swoich propozycji. Podwójne aparaty główne to niemal norma, a wygląda na to, że możemy zacząć nastawiać się na więcej.
Niemal pewne jest, że na tylnym panelu Huawei P11 (P20) znajdzie się potrójny aparat 40 Mpix. Z najnowszych doniesień wynika, że jeszcze dalej pójść chce HMD Global. Jakkolwiek to brzmi, firma mająca prawa do marki Nokia pracować ma obecnie nad smartfonem z aż 5 aparatami głównymi.
Rewelacje pochodzą rzekomo od osób związanych z Foxconn. Stylistycznie przygotowywany smartfon przypominać ma delikatnie Lumię 1020, przywoływana jest też kamera Nokia OZO. W wyraźnie uwypuklonym module głównego aparatu znaleźć ma się 5 obiektywów oraz 2 diody doświetlające.
Na bliższe szczegóły trzeba poczekać, o ile faktycznie tego typu urządzenie powstaje. Biorąc pod uwagę rynkowe trendy jest to jak najbardziej możliwe. Przywoływane źródła sugerują, że premiera omawianej konstrukcji powinna mieć miejsce pod koniec roku.
Źródło: slashgear, telecomtalk
Komentarze
8Który Kowalski nie poleci na 16 rdzenióff i 5 aparatuff w Media Markt?
Nie odpuści nawet najmniejszej durnocie, aby nie opublikować.
To że następca Huawei P10 dostanie... fenomenalny ficzer rozumiem. Pisano o tym już dawno. Ale Nokia?
Z daleka czuć ściemą.