W takim domu mógłbym zamieszkać. Samsung pokazał kilka świetnych patentów
Projektor, który zastąpi telewizor, lodówka, w której wreszcie wszystko się zmieści czy pralka, która mnie zrozumie. To tylko niektóre z nowości, które Samsung pokazał podczas specjalnego wydarzenia Life Unstoppable.
Samsung prezentuje wizję domu przyszłości. I podoba mi się ta wizja
Producenci nie od dziś próbują nam pokazać, jak ich zdaniem będzie wyglądać przyszłość. Najczęściej są to futurystyczne i kompletnie odrealnione scenariusze, ale to, co dziś pokazał Samsung – przynajmniej według mnie – ma ręce i nogi. Zamiast na rozwiązywaniu niestworzonych problemów producent z Korei skoncentrował się na doskonaleniu tego, co dobre i małych zmianach, które mogą pozytywnie odmienić nasze dni.
Przechadzkę po tym nowoczesnym domu rozpoczniemy, odwiedzając…
Pokój dzienny – z telewizorem albo projektorem
Oczywiście Samsung nie mógł nie wspomnieć o tym, że najlepsze w pokoju dziennym będą flagowe telewizory QLED (najlepiej 8K – pal licho, że treści w tej jakości jest jak na lekarstwo) oraz soundbary Q900T/Q950T, które może i dają świetny efekt, ale kosztują więcej niż większość z nas jest w stanie wydać na sam telewizor.
Ale Samsung przypomniał też o innym telewizorze, który niedawno zaprojektował. To The Sero – być może pamiętacie, to ten, który może mieć ekran ułożony poziomo albo pionowo. Co więcej, wyświetlacz obraca się automatycznie, zaraz po tym, jak obrócimy w dłoniach swojego smartfona. Świetnie, ale czy to właśnie nie jest rozwiązywanie niestworzonego problemu? Cóż – nie do końca, a przynajmniej nie, jeśli równie często co filmy i seriale oglądamy treści z Instagrama i innych mediów społecznościowych. Fakty są takie, że w ciągu ostatnich 30 dni twórcy wyprodukowali więcej materiału pionowego niż hollywoodzkie studia w ciągu ostatnich 30 lat.
Jeszcze lepiej zapowiada się Samsung The Premiere – to projektor „smart”, co oznacza (ni mniej, ni więcej), że oferuje dokładnie taką samą funkcjonalność jak telewizor Smart TV. W przeciwieństwie do niego nie jest jednak ograniczony do jednego miejsca, nie zajmuje przestrzeni w salonie (szczególnie, ze ma bardzo zwartą konstrukcję), a do tego jest w stanie wyświetlić dużo większy obraz: 120 cali (model LSP7T) lub 130 cali (LSP9T).
To projektor, który realnie będzie mógł zastąpić telewizor. Jest równie funkcjonalny, a do tego zaoferować ma równie wysoką jakość. Ma potrójne lasery dbające o odpowiednią jakość i oferujące jasność 2800 ANSI lumenów, zapewnia rozdzielczość 4K, a do tego radzi sobie z obrazem HDR10+. Nasycone kolory i wysoki kontrast to właśnie to, czego powinniśmy się spodziewać. I mam nadzieję, że faktycznie będzie tak dobrze.
Rozrywka na wynos i porządek bez zarzutu. Ciekawe urządzenia do pokoju i nie tylko
Podczas wydarzenia miałem także okazję, by rzucić okiem na Samsung Galaxy Tab A7. To tablet, dzięki któremu rozrywkę można wziąć z pokoju na wynos. W swojej smukłej konstrukcji mieści duży, 10,4-calowy ekran, 4 głośniki oraz pojemny akumulator. Szkoda tylko, że „pojemny akumulator” to już maksimum konkretów, jakie przedstawił producent z Korei – ile toto wytrzyma na jednym ładowaniu – nie wiadomo.
Szybko wspomnijmy jeszcze o dwóch innych nowościach zaprezentowanych przez Samsung. Pierwszą z nich jest niedroga opaska fitness Galaxy Fit 2 z 1,1-calowym wyświetlaczem AMOLED, pulsometrem i kilkoma trybami sportowymi (i w niedalekiej przyszłości przyjrzymy się jej bliżej). Drugą – ładowarka Wireless Charging Trio, na której (tak jak wskazuje to nazwa) można bezprzewodowo ładować trzy urządzenia naraz.
Zostawmy już jednak rozrywkę, bo przecież nie tylko nią człowiek żyje w domu. Innym urządzeniem, które przykuło moją uwagę, jest Samsung Jet & Clean Station. Odkurzacz mogliście widzieć już wcześniej – to wydajny sprzęt, którego moc ssania sięga 200 W, więc ze zbieraniem kurzu nie powinien mieć problemu – ani na twardych podłogach, ani na dywanach, ani wreszcie na tapicerce. Najciekawsza w tym wszystkim jest jednak stacja Clean Station. Opróżnia ona pojemnik odkurzacza, zasysając znajdujący się w środku kurz. W efekcie te wszystkie drobinki i cząsteczki nie unoszą się w powietrzu podczas przesypywania brudu do kosza! To higieniczne i wygodne rozwiązanie.
Innowacje w kuchni. Małe-duże zmiany
Zwykle nie zajmujemy się sprzętem AGD, ale o kilku nowinkach po prostu nie mógłbym wam nie wspomnieć – w końcu są to urządzenia, z których wszyscy korzystamy w swoich domach. Tym razem nie chodzi o żadne mega innowacje, chodzi o drobnostki, mające realny wpływ na to, jak wygodnie mieszka się w domu.
Na dobry początek weźmy lodówkę Samsung RB7300T. Choć ma standardowe gabaryty, w środku jest znacznie więcej miejsca. Co ważniejsze – wewnątrz panuje stała temperatura i optymalna wilgotność, dzięki czemu żywność będzie wytrzymywać dłużej. Moją uwagę przykuło ciekawe rozwiązanie, pozwalające na skrócenie długości półek – dzięki temu wyższy produkt bez problemu zmieści się „na stojąco”, gdy umieścimy go jeden poziom niżej. Wygodnie można też regulować szerokość szuflady podzielonej na dwie komory – w zależności od potrzeb.
Nie oszukujmy się – ta lodówka nie będzie tania, dobrze więc, by była przynajmniej energooszczędna. I będzie! Kompresor Digital Invereter automatycznie dostosuje działanie do zawartości lodówki, dzięki czemu zużyje nawet o 50% mniej energii.
Jeszcze ciekawiej – ale to już zdecydowanie nie na moją kieszeń – prezentują się lodówki Bespoke. Co je wyróżnia? Modułowa konstrukcja, którą w prosty sposób można dopasować do wystroju wnętrza albo też powiększyć. Cytując Samsunga – to elastyczne rozwiązanie, które rośnie razem z rodziną.
A teraz zajrzyjmy do łazienki lub garderoby…
Wycieczka trwa, a kolejnym punktem jest pralka Samsung WW9800T, stanowiąca dowód na to, że i w takim sprzęcie przydaje się sztuczna inteligencja. Ta mianowicie analizuje załadunek oraz… styl życia i na tej podstawie dobiera najlepsze programy oraz ilość wody i detergentu. Zużycie tych ostatnich skutecznie ogranicza też technologia Eco Bubble – zarazem energooszczędna i efektywna, pozwalająca skutecznie prać nawet w zimnej wodzie. Co więcej, dzięki parze pralka eliminuje 99,9% alergenów i bakterii.
Każdy z nas to zna – ubranie nie jest jeszcze brudne, ale nie jest już też świeże. Z jednej strony nie chcemy go jeszcze prać, z drugiej – nie bardzo możemy w nim wyjść. I tutaj z pomocą przyjść ma AirDresser. To szafa, która odświeża ubrania powietrzem i parą, eliminując 99% bakterii i zapachów. Super sprawa do marynarki czy ubrania sportowego. Według Samsunga jest cichutka, więc może działać cały czas. Dla mnie bomba!
Wszystkie te domowe urządzenia można kontrolować przez aplikację w smartfonie. Niezależnie od tego, czy jesteśmy w domu, czy poza nim, możemy ustawiać programy w pralce i opóźniać ich start, kontrolować temperaturę w lodówce itd. Zawsze mamy pełną kontrolę.
Wyjdźmy do ogrodu – tam też czekają na nas innowacje
Na koniec zajrzyjmy do ogrodu i wróćmy do telewizorów. Z okazji premiery w kilku krajach Samsung przypomniał o modelach Terrace TV przeznaczonych do instalacji na zewnątrz. Mają antyrefleksyjne panele i wysoką jasnośc, więc promienie słońca nie robią na nich wrażenia. Spełniają też wymogi normy IP55, a zatem i deszcz nie jest problemem. A że oferują wysoką rozdzielczość i system Smart TV, to możemy w komfortowych warunkach oglądać, co tylko chcemy – filmy, seriale, mecze, koncerty… wszystko!
Jak widzicie, nie są to rozwiązania, które można by nazwać rewolucyjnymi, ale nie są to też nowinki bez znaczenia. Chciałbym, żeby mój dom w przyszłości był wypełniony takimi urządzeniami. Ta wizja do mnie trafia – a do was?
Źródło: Samsung, informacja własna
Czytaj dalej o akcesoriach do domu:
- Odkurzacz jak marzenie, bez kabla! Dreame V11
- Jak się ostrzyc w domu? Polecamy maszynki do strzyżenia włosów
- Pojemnik Heatbox podgrzeje jedzenie za pomocą pary
Komentarze
10Wow. Rozumiem, że z tej stacji brud to znika automagicznie zasysany (znów) tym razem przez miniaturową, kwantową czarną dziurę, która de fakto wyparowuje po paru sekundach szybko. Czyż to nie "higieniczne i wygodne rozwiązanie"?
No chyba, że tak się nie dzieje i musimy ręcznie opróżnić tę stację?
Szanowny autor zapomniał o tym wspomnieć.