Zawieszenie działalności Virtus.Pro było szokiem dla e-sportowego świata. Nie mniej drużyna nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa - po prostu przechodzi małe przegrupowanie. Kto teraz będzie reprezentował legendarny zespół?
Wrzawa wokół Virtus.Pro nie słabnie. Zwłaszcza, że organizacja wcale nie zamierza zrezygnować z dywizji CS'a. Pomysłem na powtórne zawojowanie Counter-Strike'a ma okazać się stworzenie nowego składu. Ten ma po raz kolejny bazować na polskich zawodnikach.
Podwaliną nowego zespołu ma zostać Michał "snatchie" Rudzki grający w Virtus.Pro od września tego roku. Zawodnik przed przejściem do VP należał do formacji AGO Esports - polskiej drużyny odnoszącej duże sukcesy zarówno w kraju jak i na arenie międzynarodowej. Młody zawodnik wspomagał stary skład Virtusów na pozycji AWPera podczas BLAST Pro Series w Stambule - zespół zajął wtedy wysokie piąte miejsce.
Dzisiaj pojawiły się informację na temat dwóch kolejnych zawodników mających tworzyć nowe Virtus.Pro. Do zespołu Snatchiego może dołączyć kolega z poprzedniej drużyny - Mateusz "TOAO" Zawistowski. Rifler co prawda nadal związany jest kontraktem z AGO - ale jesteśmy pewni, że dla rosyjskiej organizacji nie stanowi to poważnej przeszkody w przejęciu zawodnika.
Kolejny gracz, który ma dołączyć do VP to Janusz "Snax" Pogorzelski. Przypomnijmy, że zawodnik rozstał się z Virtus.Pro w czerwcu tego roku na rzecz Mousesports. Postanowił on jednak powrócić na "stare śmieci". Info o powrocie "Snaxa" do Virtusów nie zostaoł potwierdzony oficjalnie, jednak pojawiają się pewne subtelne informacje na ten temat ze strony Romana Dvoryankina zajmującego się transferami.
Kolejną osobą, która stała się częścią "nowego" VP jest Michał "MICHU" Muller. "MICHU" dołączył do Virtus.Pro w marcu - wcześniej jednak wspomagał drużynę jako stand-in. "MICHU" miał do odegrania w zespole bardzo trudne zadanie - przyszło mu bowiem zastąpić Wiktora "TAZa" Wojtasa - obecnego kapitana Team Kinguin.
Brakuje nam wciąż jednego do pełen piątki - spokojnie - na ogłoszenie ostatniego gracza nie przyjdzie nam długo czekać. Pełen skład Virtus.Pro ma zostać podany jeszcze przed końcem tego roku.
Mamy nadzieję, że nowy zespół przywróci kultowej drużynie dawną świetność, a my będziemy mogli kibicować polskim zawodnikom na największych e-sportowych imprezach.
Komentarze
12Tak szczerze to ja do dziś nie wiedziałem co to kto to itd.
W sumie to na 20 moich znajomych nikt o nich nie słyszał i nikogo to nie interesuje.
Myślę że jakby tak zrobić sondę na ulicy i popytać ludzi nikt by nie wiedział że to ekipa grająca w CS.