Jest gorzej niż myśleliśmy?
Historia, którą tu przedstawiamy może być opisana jako teoria spiskowa. I mamy nadzieję, że na tym etapie się zakończy, bo jeśli są to fakty, to jest gorzej niż myśleliśmy. Znana z inwigilacji – co ujawniły raporty na temat projektu Prism – NSA, według najnowszych raportów korzysta ze starszej już technologii radiowej, która umożliwia agencji zbieranie informacji nawet z tych komputerów, które nie są podłączone do Internetu.
Z każdym miesiącem świat obiega informacja o kolejnych działaniach i metodach inwigilacyjnych NSA. Teraz jednak wychodzi na to, że moc agencji jest znacznie bardziej dalekosiężna niż mogliśmy do tej pory sądzić. Technologia wykorzystująca fale radiowe zdecydowanie nie jest niczym nowym. W połączeniu jednak z możliwościami i wpływami rządu tak poważnego jak właśnie Stanów Zjednoczonych może stać się naprawdę niszczycielska. Według New York Timesa z rozwiązania tego NSA korzysta już od ponad pięciu lat.
Polega to na wykorzystaniu specjalnie przygotowanych wtyczek USB z zatopionymi obwodami służącymi za nadajniki fal radiowych. Według informacji ujawnionych przez New York Times agencja NSA nie korzystała z tej technologii tylko w celu pobierania informacji, ale też do prowadzenia misji i monitorowania działalności meksykańskich karteli narkotykowych, rosyjskich i chińskich wojsk oraz europejskich instytucji handlowych. Śledzone były też podobno poczynania władz Arabii Saudyjskiej, Indii i Pakistanu. Cel? Zwiększenie bezpieczeństwa.
Jeśli tylko otrzymamy kolejne informacje – poinformujemy Was o tym. Bądźcie czujni.
Źródło: SlashGear
Komentarze
53No i szczerze mówiąc te przykłady oderwane od siebie nie tylko oceanem ale i formą działania. to jednak każda z nich w niepowołanych rękach może wywołać globalną wojnę wiec trudno się dziwić.
Owe wtyczki mogą istnieć, ale co one będą nadawać? Komunikację z myszką? Moc portu USB, układ wyjścia, pozwala na nadajnik bardzo małej mocy z fatalną propagacją sygnału. Jego praktyczny zasięg operacyjny to było by kilkanaście metrów.
Obawiam się, że prędzej ta informacja jest zasłoną dymną, mającą coś ukryć, niż opisem kolejnej metody szpiegowania.
Jeśli chodzi o NSA to już nie pierwszy raz człowiek się dowiaduje szokujących informacjach.
Najbardziej denerwuje fakt, że w tych czasach przeciętny Kowalski również brany jest pod lupę, a przynajmniej można tak zrobić.
Xbox One i kinect? Kolejny przykład - nie mówię, że inwigilują ale możliwość mają.
Cieszę się, że technologia jest wciąż rozwijana ale jak widać nawet anonimowy użytkownik, bez internetu chcący zachować prywatność jest zagrożony. A to już zaczyna nie przerażać!
PS. Czytałem, też o autach, które posiadają profil kierowcy, rozpoznawanie twarzy i stały net. Już mi się roją myśli na temat zdalnej kontroli....!
Lubię technologię i postęp, ale czasem warto chwilę się zastanowić, podałem tylko błahe przykłady....
Później dziwne nie jest, że "w tym samym czasie" naukowcy odkryli to samo :P złodzieje i tyle...
1- byc przez NSA spiegowany, niz przez urzad skarbowy, ktory za niedlugo bedzie twoj mocz ( czy przypadkiem francuski champain nie piles) , twoje twarde odchody ( czy przypadkiem bechsztyk angus nie jadles) , niz w jadac tramwajem,w powietrze wyleciec, bo jakis wyznawca tego z pustyni,chce sie do 50 dziewic dobrac, bo Polki juz mu nie daja., jak to za czerwonych bylo....
2. dziwne jest tez to , ze Hollande4 ma miec prawo do prywatnego zycia, choc on przez nas wybrany jest ( nie jest ani Mao, Luise XIV, krol David, Kristian IV itd- przez ich Bogow namaszczeni), ktorzy w jego wieku , za babami goniac, ich panstwa, do ruiny doprowadzili...a my zadnych praw nie mamy, choc na tych jak on, pracujemy...
I mam nadzieję, że redakcja nie skasuje linku do artykułu tak jak to zawsze robiła.
Nie wiem jak z Niemcami ale podejrzewam ze tez. No i Chiny oczywiscie jak i kraje Arabskie. Tyle ze o tych 2 ostatnich malo sie mowi ze wzgledu na ich "polityke zamknietych drzwi".
Ale z pewnoscia cale USA dostanie po dupie za dzialania NSA. I dobrze, moze skonczy sie bycie "policjantem swiata".
Jeśli do jakiegoś komputera podłączymy urządzenie (nawet nie świadomie) mające na celu wysyłać sygnały miedzy komputerem a inną siecią to taki komputer ma dostęp do sieci.
Zapomnialem jeszcze o gatkach wyscielanych blacha nierdzewna coby kosmici mi implanta via rzyc nie wsadzili ;)
Bo nie rządy i nie agencje wywiadowcze....
Jak sobie w/w radzą to widać gołym okiem....
Kiedyś dowiedziałem się że rządy korzystają z lepszych urządzeń niż my, ok, to jeszcze rozumiem, ale to, że ich zabezpieczenia są kilka razy potężniejsze niż te, które my mamy to jest przerażające. Dodatkowo ciekawe czy algorytmy szyfrujące nie mają tylnej furtki, która powoduje, że można obejść algorytm ( to jest tylko teoria, moje przemyślenia ) :/
Później dowiedziałem się że specjalnie osłabia się procesory aby nie szyfrowały w 100%. Jak to wygląda? Ktoś to nazwał sprzętowy wirus, czy jakoś tak, który podczas tworzenia krzemu, procka obniża się sprawność elementu odpowiedzialnego za losowanie liczb, czy jakoś tak. Przyznaję się bez bicia, że wypadło mi z głowy jaki to element, ale po przeczytaniu kilkunastu artykułów okazało się że jest ważny w algorytmach szyfrujących, czyli tracimy dodatkowo ochronę i jesteśmy podatni na ataki...
Następnie, byłem podekscytowany komputerem kwantowym, ale późnej okazało się że tego typu komputery nadają się raczej do szyfrowania i deszyfrowania, okazało się również, że wszystkie największe państwa walczą o to, aby mieć pierwszy w 100% sprawny i użyteczny komputer kwantowy. Fakt, faktem jest to, że istnieje już i chyba rząd nawet go ma. Czyli mają przewagę, kiedyś zastanawiało mnie, jakim cudem wykryli, odnaleźli kolesia, który korzystał z Tor'a. Każdy pisał, że jest to najbardziej anonimowy sposób korzystania z sieci, jednak okazuje się że nie...
Teraz tego typu wiadomość, potrafi rozwalić człowieka na kawałki. Oczywiście do news'a podchodzę z dozą nieufności, ale jeżeli to jest prawda, to okazuje się że Intel i M$ mają nas gdzieś, w sumie nie tylko te firmy, ale całą reszta innych i to jest przerażające. Dodatkowo ch
Co do podsuchow w usb to raczej wyewoluowana wersja podsluchu z domowego telefonu co w tym takiego wyjatkowego, logiczne ze NSA idzie z duchem czasu i nikt nie bedzie sie wpinac w rozdzielnie TP. Pytanie jaki zasieg ma ta pluskwa bo jak trzeba stac z vanem pod blokiem zeby kazdego kowalskiego podsluchiwac to raczaj tylko dla wyjatkowych kowalskich
Inwigilacja to nic innego jak pozbawienie nas życia prywatnego i z tym należy walczyć.
"A teraz powtarzaj za mną- Jestem Wolny, Jestem Wolny, Jestem Wolny."