Nvidia potwierdza problemy z kartami GeForce RTX 4090. Wiemy co mogło zawinić
Problemy z kartami GeForce RTX 4090 to wyjątkowo trudna sprawa, która przewija się w branżowych mediach od kilku tygodni. Do tematu w końcu odniósł się producent – znana jest już prawdopodobna przyczyna usterki.
Karta GeForce RTX 4090 zadebiutowała w ubiegłym miesiącu. Niedługo później w sieci pojawiły się doniesienia o problemach z przegrzewającym i topiącym się złączu zasilania 16-pin (12VHPWR), co wywołało prawdziwą burzę w sieci.
Jaka jest przyczyna problemów?
Nvidia o problemach z kartami GeForce RTX 4090 - powód ma być prosty…
Producent postanowił zbadać przyczynę problemów i wydał komunikat ze wstępnymi ustaleniami. Problemem ma być niewłaściwie podłączona wtyczka zasilania do gniazda w karcie graficznej (co potwierdzałoby teorię redakcji Gamers Nexus).
Nasze dotychczasowe ustalenia sugerują, że częstym problemem jest to, że wtyczka nie jest całkowicie podłączona do karty graficznej. Aby upewnić się, że wtyczka jest bezpiecznie podłączona, zalecamy najpierw, przez podłączeniem karty graficznej do płyty głównej, podłączyć adapter do karty graficznej, aby upewnić się, że jest dobrze i równomiernie włożony,
Sprawdzamy dodatkowe sposoby na upewnienie się, że wtyczka jest bezpieczna przed uruchomieniem karty graficznej. Nvidia i nasi partnerzy są zaangażowani we wsparcie naszych klientów i zapewnienie im przyspieszonego procesu RMA, niezależnie od używanego kabla lub karty.
Główne problemy mają wynikać z niewłaściwego podłączenia wtyczki zasilającej
Ryzyko wystąpienia problemów jest bardzo małe. Producent potwierdził, że do tej pory łącznie zidentyfikowano około 50 przypadków uszkodzenia kart graficznych RTX 4090 (na około 125 000 sprzedanych egzemplarzy). Nie przeszkadza to jednak konkurencji by naśmiewać się z usterki...
Źródło: Nvidia, Twitter @ Andreas Schilling
Komentarze
31To Tak jak z rzeczoznawcą, bada pogorzelisko.
Na trafia na peta(papierosa) i dalej nie szuka.
Podaje tylko jako przyczynę:
Zaprószenie ognia.
I tyle sprawy ...
(pet musi się nie spalić bo go rzeczoznawca nie znajdzie).
21 wiek i oni chcą lecieć na księżyc...Już to widzę...
Jakiś cymbał w NV wymyślił, że złączami na max 15A prześle 450-600W mocy...gdzie absolutny max to 360W dla napięcia co najmniej 12V bez spadków.
Jest tam 12 pinów, 6 zasilających-każdy po max 5A( taka jest specyfikacja MOLEXa) i 6 masowych plus 4 kontrolne z zasilacza ATX 5.0
I teraz wychodzi, że liczyli iż jakimś cudem to się uda. Ale żeby nie było za łatwo to złącze na karcie dali w gorącym miejscu... No k... geniusze.
A jak napięcie sobie po drodze dropło na przejściówce a do tego jeszcze samzasilacz pod obciàźeniem zapodaĺ np. 11,8V to zamiast 12 do karty mogło trafiać 11,5 lub niższe a to dodatkowo zwiększa prąd płynący przez złącze 12pin+4 karty by zachować moc.
Błąd taki, że nie dali 2x te 12+4... No ale na adapterach to by już przekomicznie wyglądało 6 kabli do karty... A na 2 kable bezpośrednio z zasilacza zwyczajnie poskompili kasiurki. Choć w sumie to i tak klient płaci więc te złącza powinny być pozłacane!!! A mogą być co najwyżej srebrzone, a sreberko z czasem śniedzieje... dobre było do tanich simm modułów 30 lat temu.