Powyższe określenie ma wiele znaczeń. Olympus zaserwował aparat retro, na pierwszy rzut oka bez zmian w porównaniu z poprzednikiem.
Na pierwszy rzut oka systemowy kompakt Olympus PEN E-PL7 można uznać za niewielką ewolucję poprzednika (niezależnie czy weźmiemy pod uwagę E-PL5 czy obecny głównie na rynku azjatyckim E-PL6), bo czymże jest kilka dodatkowych filtrów artystycznych w menu. I choć mamy podobny jak poprzednio sensor 16 Mpix, to w porównaniu z poprzednikiem dokonano kilku istotnych modyfikacji. Część z nowych elementów, w tym procesor obrazu TruePic VII, 3-osiowy układ stabilizacji obrazu o skuteczności 3,5 EV i pokrętło kontrolne wokół spustu migawki, zapożyczono ze zbierającego świetne recenzje Olympusa OM-D E-M10. Z kolei wyglądem, zwłaszcza skóropodobną fakturą na przedniej ściance aparatu, Olympus PEN E-PL7 przypomina Olympusa PEN E-P5. Podobnie jak w poprzedniku, w nowym aparacie mamy stopkę dla zewnętrznej lampy błyskowej (dołączanej w zestawie), ale brakuje już wbudowanej lampy.
Przednia ścianka przypomina bardziej Olympusa PEN E-P5 niż E-PL5.
Oprócz widocznych od razu zmian, te mniej zauważalne jak przesunięte przed gorącą stopkę mikrofony czy dodatkowa pozycja na pokrętle trybów z funkcją Fotostory.
W porównaniu z poprzednikiem Olympus PEN E-PL7 może pochwalić się także wbudowanym modułem Wi-Fi, nowym 81-polowym układem AF. Całkowicie zmieniono sposób zawieszenia odchylanego 3" ekranu LCD. Zamiast zawiasu, który pozwala na odchylanie w górę do 170 stopni a w dół do 65 stopni, zastosowano ekran, który możemy w górę odchylić o 80 stopni (całkowicie wystarcza do fotografowania z perspektywy żaby), a z kolei w dół o pełne 180 stopni. Odpowiedź na taką zmianę prawie od razu ciśnie się nam na usta - to kolejny aparat, w którym bardzo mocno zaakcentowano wygodę wykonywania zdjęć autoportretowych typu selfie. Znacznie zwiększono także rozdzielczość wyświetlacza, z 460 tys. punktów do 1040 tys. punktów.
Olympus PEN E-PL7 jest także zauważalnie większy niż poprzednie modele (a to wymaga nowych akcesoriów podwodnych, które Olympus oczywiście oferuje) i waży o 30 gramów więcej. Ze zmian, które trudno dostrzec, należy wspomnieć o poprawionym mechanizmie migawki mechanicznej i trybie antyszokowym 0sec, który posiłkuje się migawką elektroniczną przy krótkich czasach naświetlania by wyeliminować drgania wprowadzane podczas otwierania zwykłej migawki. Tę ostatnią funkcjonalność zyskały niektóre poprzednie modele Olympusa dzięki aktualizacji firmware.
Jak zwykle Olympus pamięta od dopasowanych i stylowych akcesoriach.
Podobnie jak inne Olympusy, także i ten ma bardzo rozbudowane menu i tony różnorodnych opcji, które jednak czasem wymagają mocnego zagłębienia się w kolejne ekrany z ustawieniami. Mimo to, aparat kierowany jest do mniej wymagających odbiorców, którzy nie zdecydują się na zakup produktów z linii OM-D. Czy jednak na dość już zapchanym rynku, również przez samego Olympusa, taka konstrukcja jak PEN E-PL7 ma szanse? Na to pytanie odpowiedzmy sobie sami. Wskazówka - aparat będzie dostępny od drugiej połowy września w cenie 2699 złotych za zestaw z obiektywem 14-42 mm.
Olympus PEN E-PL7, "najlepszy aparat dla blogerów i blogerek modowych". Tak uważa Laëtitia Wajnapel, autorka bloga mademoisellerobot.com.
Specyfikacja Olympus PEN E-PL7:
Kompakt systemowy | Olympus PEN E-PL7 |
Sensor | 17,3 x 13 mm 4/3 Live MOS, 17,2 Mpix |
Efektywna rozdzielczość | 16,1 Mpix 4608 x 3456 pikseli (proporcje 4:3) |
Czyszczenie sensora | ultradźwięki |
Rozdzielczość wideo | 1080/30p, 24 Mbps, 16 Mbps 720/30p, 12 Mbps, 8 Mbps |
Procesor obrazu | TruePic VII |
Obiektyw | wymienny stabilizacja wbudowana w korpus (4 tryby pracy) 3-osiowa, skuteczność 3,5 EV |
Mocowanie obiektywu | bagnetowe, Mikro Cztery Trzecie |
Układ AF | detekcja kontrastu 800 pól AF tryb wielopolowy 81 pól |
Pomiar światła | Digital ESP, 324 strefy czułość od -2 do 22 EV (ISO 100, obiektyw 17 mm f/2.8) |
Czas ekspozycji | 1/4000 - 60s, Bulb |
Czułość ISO | Auto, 200 - 25600 (rozszerzane w dół do 100) |
Tryb seryjny | 8 kl/s (seria 36 JPEG, 16 RAW) 3,7 kl/s (seria bez ograniczeń JPEG, 20 RAW) |
Kodek zapisu obrazu i dźwięku | zdjęcia: JPEG, MPO, RAW (12 bit) filmy: MPEG-4 AVC/H.264 (pliki MOV), AVI (Motion JPEG) dźwięk: stereo (możliwość regulacji mikrofonu) |
Wizjer | brak, opcjonalny mocowany poprzez złącze akcesoriów dostępne modele VF-2, VF-3 lub VF-4 |
Ekran | dotykowy LCD, 3", 1 040 000 punktów odchylany w górę o 80 stopni, w dół o 180 stopni |
Lampa błyskowa | brak, gorąca stopka, synchronizacja 1/200s (1/250s z lampą w zestawie) w zestawie zewnętrzna lampa o liczbie przewodniej 7 (ISO 100) zgodność z systemem bezprzewodowym Olympus Wireless RC Flash |
Wi-Fi / NFC | tak / nie możliwość parowania urządzeń za pomocą kodów QR |
Złącza | micro HDMI typ D, micro USB, złącze akcesoriów, gorąca stopka |
Tryby fotografowania | Auto, Program, tematyczne, artystyczne, priorytetowe, manualny, FotoStory |
Ciekawe funkcje | rozbudowane opcje stabilizacji obrazu i Auto ISO, filtry artystyczne, tryb selfie po odchyleniu ekranu do przodu, edycja plików RAW, hybrydowa stabilizacja wideo (optyczna i elektroniczna), poklatkowe wideo HD 10 kl/s, FotoStory, synchronizacja z krótkimi czasami migawki |
Pamięć | karty pamięci SD / SDHC / SDXC (UHS-I) / Eye-Fi |
Akumulator | BLS-50 wydajność 350 zdjęć (włączona stabilizacja) |
Wymiary i waga | 114,9 x 67 x 38,4 mm 357 gramów (z kartą i akumulatorem) 309 gramów (korpus) 3 wersje kolorystyczne |
Źródło: Olympus
Komentarze
4"Bezlusterkowiec Olympus E-PL7 - nowy a wygląda jak stary"
"Kosmiczny Pentax K-S1 - lustrzanka swiecąca diodami jak wieża AV"