Coraz większa liczba nietypowych gadżetów sprawiła, że rzadko potrafią one nas czymś zaskoczyć. Obok tego urządzenia trudno jednak przejść obojętnie.
Fakt dynamicznie rosnącej liczby nietypowych gadżetów sprawił, że rzadko potrafią one nas jeszcze czymś zaskoczyć. Obok tego urządzenia trudno jednak przejść obojętnie. W gąszczu tysięcy kompaktowych głośników Bluetooth bowiem Om/One naprawdę potrafi się wyróżnić. Czym? A no tym, że… lewituje.
Za najbardziej wyróżniający element głośnika Om/One odpowiada układ magnesów. Twórcy zapewniają jednak, że taka charakterystyka nie tylko gwarantuje ciekawy wygląd, ale też pozwala na zwiększenie wydajności i jakości oferowanego dźwięku. Mamy tutaj bowiem do czynienia z prawdziwą 360-stopniową powierzchnią grającą.
Producent chwali się również, że ten 3-watowy głośnik zużywa mniej energii niż jego konkurenci. Dzięki temu jedno naładowanie jego litowo-jonowego akumulatora gwarantować ma możliwość nawet 15 godzin odtwarzania muzyki przy głośności ustawionej na 70 proc.
Ważący 340 gramów i mający 9,1 centymetra średnicy głośnik lewituje 3 centymetry nad magnetyczną podstawą. Wewnątrz urządzenia znajduje się 75mm przetwornik oraz mikrofon umożliwiający prowadzenie za pośrednictwem Om/One rozmów telefonicznych.
Oficjalnie osiągnięty został już cel w kampanii crowdfundingowej. Jeśli więc nie boicie się o to, czy głośnik faktycznie powstanie, możecie zamówić przedpremierowo jeden egzemplarz za 199 dolarów. Pierwsze sztuki trafić mają do nabywców już w grudniu bieżącego roku.
Źródło: Om Audio, Gizmag
Komentarze
9CO. Czyli nie jest 3 watowy...