Producent musi dopracować kwestię zabezpieczeń systemu CyanogenMod 11S, pod kontrolą którego OnePlus One pracuje.
Zapowiedź smartfona OnePlus One wywołała bardzo dużo komentarzy. Okazało się, że chiński smartfon może spodobać się nawet tym, którzy do propozycji z tego kraju podchodzą z dużą rezerwą. Wygląda na to, że dostaną oni mały oręż do popierania swoich poglądów.
Producent poinformował bowiem, iż na skutek pewnych problemów zmuszony jest do wstrzymania dostaw smartfona. Tym samym osoby, które złożyły już zamówienia otrzymały wiadomości e-mail, z których dowiedziały się, iż będą musiały poczekać na swoje urządzenie dłużej niż było to w planach.
W czym problem? Wydaje się, że jest on dość poważny, chociaż wedle zapewnień, jego rozwiązanie nie powinno przysporzyć wielu trudności. Producent musi dopracować kwestię zabezpieczeń systemu CyanogenMod 11S, pod kontrolą którego OnePlus One pracuje. Przygotowywana aktualizacja ochronić ma smartfona przed niebezpieczeństwami związanymi ze szkodliwymi programami wykorzystującymi lukę w protokole OpenSSL.
Można oczywiście narzekać, ale z drugiej strony może warto pochwalić producenta, iż nie chce oddawać w ręce klientów czegoś, z czym szybko zaczną mieć kłopoty?
Źródło: cnet
Komentarze
11Zaproponujmy rewelacyjny produkt, przedpłaty na zakup, potem z powodu błędów będą opóźnienia, a jak produkcja będzie na tyle tania że dużo zarobimy, to zróbmy wreszcie ten produkt.
To że w międzyczasie pojawią się podobne produkty za rozsądne pieniądze i tak nie będzie miało znaczenia, bo mamy już klientów ...
Dla mnie ten news pokazuje tylko obawy największych graczy o ich przyszłe dochody. OnePlus One niczym nie ustępuje najlepszym smartfonom na rynku, ale jest od nich POŁOWĘ TAŃSZY ! Jego jakość potwierdzają niezależne testy:
http://www.engadget.com/products/oneplus/one/
Jeśli firma okrzepnie na rynku, to możemy się spodziewać znaczących spadków cen, zwłaszcza topowych modeli. Nikt przecież w nieskończoność nie będzie przepłacał za napis Samsung na obudowie, skoro za te same pieniądze może mieć dwa telefony.
A sam system zaproszen juz swiadczy o tym, ze stawiaja nie na ilosc, tylko raczej na szum medialny zeby sie rozreklamowac.
O ile od paru dni mozna jeszcze wersje 16GB nabyc (przeplacajac dosc sporo) to wersja z wieksza pamiecia wbudowana jest nadal niedostepna.
Jak dla mnie 1+1 ma jeden OGROMNY minus - brak slotu na karty uSD.