Jedni powiedzą, że winne są zbyt rygorystyczne przepisy, inni natomiast stwierdzą, iż producent zwyczajnie przekombinował. O co chodzi?
Nie mamy niestety dobrych wieści dla osób, które chciałyby sięgnąć po smartfona OnePlus One. Nie zawitał on jeszcze na nasz kontynent i jak widać nie jest mu do Europy szczególnie po drodze.
Producent poinformował właśnie, iż trzeba liczyć się z kolejnym opóźnieniem. Jedni powiedzą, że winne są zbyt rygorystyczne przepisy, inni natomiast stwierdzą, iż producent zwyczajnie przekombinował. O co chodzi?
Tak jak wiele innych produktów, tak i OnePlus One aby trafić na rynek europejski musi spełnić wymagania określonych dyrektyw i zostać oznaczony znakiem CE (Conformité Européenne). Wszystko było dobrze, gdyby nie fakt, iż producent zdecydował się nieco przerobić wspomniany znak, dzięki czemu miał on lepiej współgrać z innymi zastosowanymi tu oznaczeniami. Niestety, nie spodobało się to odpowiednim organom i dlatego też smartfon nie może trafić do sprzedaży.
Poprawa oznaczenia zająć ma producentowi około 2 tygodni. W ramach drobnej rekompensaty, osoby, które czekają na realizacje zamówień otrzymają folię ochronną na ekran. Najbardziej zdenerwowani mogą bez konsekwencji zrezygnować z zamówienia.
Źródło: pocketnow
Komentarze
12Wole pracować i dołożyć te 300zł i kupić telefon od normalnego producenta niż marnować czas żebrząc na forum o zaproszenie. Ceny telefonów u konkurencji cały czas lecą i zanim ten telefon będzie dostępny to może się okazać że nie będzie już tak atrakcyjny.
kiji mają 2 końce, zawsze.