Łazik Opportunity przesyła swój autoportret z Marsa na 10 rocznicę pracy na Czerwonej Planecie
W styczniu 2004 roku łaziki Spirit i Opportunity wylądowały na powierzchni Marsa. Pierwszy w kraterze Gusev (4 stycznia), a drugi w pobliżu równika planety na Meridani Planum (25 stycznia). Oba dostarczyły nam nie lada emocji, a ich 90-dniowy plan eksploracji powierzchni Czerwonej Planety wydłużył się wielokrotnie. Spirit zamilkł w maju 2011 roku po przejechaniu 7,8 kilometra, a Opportunity nadal zwiedza Marsa. Już nie tak żwawo jak kiedyś, ale licznik ciągle się kręci - do dziś ten łazik przejechał prawie 39 kilometrów. Opportunity prowadzi badania naukowe, pomimo iż od półtora roku na Marsie jest Curiosity o nieporównanie większych możliwościach. Na 10. rocznicę pracy Opportunity strzelił sobie selfie.
Łazik obecnie bada tajemniczy kamyczek nazwany Pinnacle Island, który prawdopodobnie wypadł spod kół pojazdu. Pojawił się na zdjęciach prawie znikąd. Na jednej fotografii go nie było, a na drugiej już leżał.
Łazik Opportunity w ciągu 10 lat podlegał działaniu marsjańskich burz pyłowych, które raz nawiewały pył na jego baterie słoneczne, a raz oczyszczały je. Jednak pył ciągle się akumulował i sprawność baterii słonecznych znacząco spadła. Jak bardzo łazik jest zabrudzony widać, gdy zerkniemy na wygląd Oportunity tuż po lądowaniu w 2004 roku (wstawka w lewym górnym narożniku).
I jeszcze krótka historyjka obrazkowa. Tym razem o smutnym końcu łazika Spirit. Może ktoś kiedyś odnajdzie go na Marsie, oczyści baterie słoneczne i przestawi na twardszy grunt, by mógł sobie znów podzialać...
Źródło: APOD
Komentarze
10oby tylko nie odnalazly tam ropy... bo do konca zycia smartfony bedziemy ladowali co wieczor ew co drugi ;|
Malutki robocik ktory bedzie sprzątał i mył szybki ;)