Electronic Arts odpowiedziało hakerom za pośrednictwem swojego przedstawiciela i zaprzeczyło, że zdarzyło się jakiekolwiek naruszenie.
W sieci pojawiła się informacja, jakoby hakerom udało się wykraść ponad 1,2 mln dostępów do kont z platformy Origin. Electronic Arts uspokaja i zapewnia, że nic takiego nie miało jednak miejsca.
Rzekomy wyciek zawierał 1 218 229 e-maili i haseł użytkowników Origin przedstawionych w postaci zwykłego tekstu. „Origin został naruszony przez #UGLegion" - ogłosili hackerzy. Informacje te zaniepokoiły szczególne z tego względu, że klient Origin ma też sekcję płatności, a takowe zawsze zawierają dane, których wycieku nikt by sobie nie życzył.
Electronic Arts odpowiedziało jednak hakerom za pośrednictwem swojego przedstawiciela i zaprzeczyło, że zdarzyło się jakiekolwiek naruszenie.
"Informacja ta nie jest prawdziwa. To był sztucznie wygenerowany lista, który nie ma nic wspólnego z Origin." - Sandy Goldberg
Również z oficjalnego konta Origin na Twitter odpowiedziano użytkownikowi, który zapytał o wyciek e-maili i haseł.
"Przeprowadziliśmy intensywne badania tej informacji i stwierdziliśmy, że jest fałszywa."
Wydaje się, że Electronic Arts jest pewne swojego stanowiska. Tradycyjnie, jak przy innych tego typu sytuacjach, nie zaszkodzi jednak zmienić swojego hasła dostępu do Origin.
Źródło: Bitdefender, EA
Komentarze
12Hasła faktycznie wyciekły w zeszłym roku bodajże i teraz znowu?
Oby to faktycznie był fake. Ale może zmienię hasło Origin bo ktoś znowu sprzeda moje konto na Alledrogo.