Rick Cotton, jeden z najważniejszych prawników amerykańskiej sieci telewizyjnej NBC stwierdził ostatnio, że według niego zbyt dużo pieniędzy wydaje się na ochronę społeczeństwa przed złodziejami, włamywaczami i oszustami, a zbyt mało na walkę z piractwem. Te pierwsze według niego kosztują państwo amerykańskie 16 miliardów dolarów rocznie, a piractwo – kilkaset. Stwierdził w związku z tym, że zasoby, którymi dysponują organa ścigania są przydzielane do złych celów. Co więcej, chce zmienić amerykańskie prawo aby przestępstwa dotyczące własności intelektualnej były karane surowiej od zwykłej kradzieży.
Nietrudno zgadnąć, iż Cotton lobbuje na rzecz mediów, skoro jest prawnikiem NBC, wielkiego koncernu medialnego. Szkoda jednak, że tak dramatycznie naciąga fakty do swoich potrzeb. Straty spowodowane piractwem w USA wyniosły tak naprawdę około 6 miliardów rocznie, a nie kilkaset, jak to sugeruje Rick Cotton. Twierdzenie, że włamania i kradzieże są mniej istotne od piractwa również brzmi co najmniej kontrowersyjnie. Miejmy nadzieję, że tego typu pomysły prędko nie pojawią się na naszym kontynencie.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!