Placid Plastic Duck Simulator to nie do końca gra - twórcy uznają swoje dzieło bardziej za eksperyment, który ma na celu zrelaksowanie gracza. Patrząc na przytłaczającą ilość pozytywnych ocen tytułu na Steamie, gumowe kaczki mają wielu fanów.
Placid Plastic Duck Simulator to hit na Steamie
Gry symulacyjne bez wątpienia mają swoich miłośników - nie bez powodu przecież powstają takie produkcje, jak I Am Jesus Christ, Symulator Kozy czy Squirrel with a Gun. Choć wśród symulatorów można znaleźć mnóstwo perełek, to jednak nie wszystkie osiągają zawrotną popularność. Ciekawym przypadkiem jest Placid Plastic Duck Simulator - mimo, że premiera gry przeszła bez wielkiego echa, tytuł zebrał ponad 3500 pozytywnych opinii na Steamie.
Oto niektóre z nich:
- Ta gra zmieniła moje życie. Wcześniej byłem smutny, zestresowany i pełen niepokoju. Teraz nadal jestem smutny, zestresowany i pełen niepokoju, ale świetnie się bawię.
- Najwspanialszą opcją dodaną przez twórców jest możliwość nazwania każdej kaczuchy osobno. Polecam każdemu, całym serduszkiem!
- Ta gra jest absolutnie niesamowita i relaksująca. Uwielbiam patrzeć, jak kaczki pojawiają się z powietrza podczas pracy, a nawet podczas zajęć z moimi dziećmi. Czasami pomagam mojemu dziecku w odrabianiu lekcji z matematyki i widzę kaczkę i nagle czuję się o wiele szczęśliwsza - od dzieciństwa nie odczuwałam takiej radości.
Placid Plastic Duck Simulator - o co w tej grze chodzi?
Gra jest bardzo prosta - polega na... obserwowaniu pływających w basenie gumowych kaczuszek. Nie ma tam poza tym zbyt dużo do zrobienia - sterujemy wyłącznie kamerą, a klikając w kaczki, powoduje się ich kwakanie. Początkowo do oglądania jest tylko jedna żółta bohaterka, natomiast z czasem z nieba spadają kolejne. Kaczki mają różne kolory oraz wzory - znajdzie się nawet jedna w pełnym makijażu klauna. Kilka z nich ma też śmigła i kapelusze.
W ciągu kilku miesięcy od premiery gra studia Turbolento Games sprzedała się w ponad 70 000 egzemplarzy. Twórcy nie liczyli na żaden sukces, wrzucając grę na Steama z zerowym marketingiem. Patrząc na opinie, jakie zbiera Placid Plastic Duck Simulator, jest to dla nich z pewnością bardzo pozytywne zaskoczenie. Gra kosztuje zaledwie 7,19 zł, zatem nie jest zawrotnie droga i, jak podkreślają deweloperzy ze studia Turbolento:
Ludzie wrzucają 2 dolary w grę, która ma być żartem, a okazuje się, że do zebrania jest 47 różnych ręcznie malowanych kaczek; pojawia się też kilka dziwnych interakcji, zdarzenia środowiskowe, jedno UFO, osiągnięcia, sekrety, i relaksująca ścieżka dźwiękowa. Są szczęśliwi i zostawiają pozytywną recenzję, aby podzielić się tym szczęściem z większą liczbą osób.
To nie koniec gumowych kaczek
Turbolento zamierza nadal wspierać Placid Plastic Duck Simulator - niedługo pojawi się rozszerzenie o nazwie Quacking the Ice, które dodaje zimową lokalizację i „zwiększone chłodzenie”, a także planuje dodać wsparcie dla wielu graczy w przyszłym roku.
Co sądzicie o Placid Plastic Duck Simulator? Dajcie znać w komentarzach!
Źródło: steam
Komentarze
12A komentarze negatywne typu:
Probably a crypto mine as it uses 99% GPU it also lags a lot and has terrible frame rate on my potato computer.
Rynek gier chyba choruje na brak nowych pomysłów - więc wydają takie durnoty jak to czy symulator kozy...serio ??? Czy programista takich gier nie wstydzi się że pracuje przy takim czymś ?
ps.
Gdzieś w odległej czasoprzestrzeni spotyka się dwóch dawno nie widzianych programistów:
- Cześć , nad czym teraz pracujesz ?
- Nad symulatorem kozy...
- ...Łał...Świetnie
- A ty co teraz robisz ?
- A rozumiesz mega symulator...gumowych kaczuszek...
- Łał...Szok...
- No ...Jak ten świat idzie do przodu...Co ???
Postęp poszedł w złym kierunku, wyręcza nas z życia zamiast je ułatwiać.