Mamy też ważne informacje dotyczące mikropłatności.
Nowa odsłona Plants vs. Zombies budzi dość skrajne emocje. Garden Warfare to zupełnie inny tytuł niż poprzednie odsłony tego cyklu i właśnie to jest przedmiotem dyskusji. Jednym zapowiadany schemat rozgrywki bardzo się podoba, innym trąci to kiczem.
Przypomnijmy, iż PopCap zdecydowało się tym razem na grę akcji. Naturalnie cały czas w rolach głównych występować będą rośliny i zombie, które rywalizować mają ze sobą na zasadach panujących w rozgrywkach sieciowych większości najgłośniejszych gier. Wystarczy wspomnieć, iż tryb Gardens & Graveyards łączyć ma, przynajmniej wedle zapowiedzi, elementy znane z trybów Rush i Conquest obecnych Battlefield 4.
Wiele osób twierdzi, że możliwe są tutaj dwa warianty. Albo gra okaże się hitem, albo totalnym niewypałem. Zapewne spory wpływ może mieć na to nie tylko rozgrywka, ale również mikropłatności. Te mają się tutaj znaleźć, ale twórcy wyjawili, iż nie pojawią się od razu, ale dopiero jakiś czas po premierze. Otrzymaliśmy dodatkowo zapewniania, iż nie będa miały one dużego wpływu na rozgrywkę, a wszystko można będzie zdobyć dość szybko bez płacenia. Oby.
Wracając jeszcze na chwilę do samej rozgrywki warto odnotować nowy materiał wideo, jaki trafił ostatnio do sieci. Tym razem mamy okazję poznać bliżej klasy postaci, jakim będziemy mogli tutaj walczyć.
Przypominamy, iż światowa premiera Plants vs. Zombies: Garden Warfare w wersji na konsole Xbox 360 oraz Xbox One odbędzie się 25 lutego. Gra pojawi się również na PC, ale właściciele tej platformy poczekać będą musieli poczekać nieco dłużej.
Źródło: gamespot, vg247
Komentarze
10Niestety Plants vs. Zombie: Garden Warfare nie trafia do mnie i jest skokiem na kase.