POCO M4 Pro debiutuje w sprzedaży na polskim rynku. Czy warto go kupić? W promocyjnej cenie bez wątpienia może kusić.
POCO M4 Pro w promocji tańszy o 300 złotych
POCO M4 Pro to jedna z dwóch największych nowości w ofercie tego producenta, został zaprezentowany pod koniec zeszłego miesiąca. Dość szybko dociera zatem na nasz rynek. Co istotne, przygotowano tzw. błyskawiczną ofertę na start. Przez 48 godzin od rozpoczęcia sprzedaży, czyli 14 i 15 marca, można liczyć na rabat w wysokości 300 złotych.
Dzięki temu wariant 6 GB + 128 GB kosztuje 799 złotych, a za wariant 8 GB + 256 GB trzeba zapłacić 999 złotych. Promocja jest dostępna w oficjalnych sklepach Xiaomi (mi-home.pl, mi-store.pl i mimarkt.pl) oraz w popularnych sieciach z elektroniką, takich jak Komputronik, Media Expert, Media Markt, Neonet czy RTV Euro AGD. Warto pamiętać, że niższe ceny obowiązują nie tylko w podanych przedziałach czasowych, ale też do ewentualnego wyczerpania zapasów.
Czy warto kupić POCO M4 Pro? Co oferuje?
W promocyjnych cenach POCO M4 Pro staje do rywalizacji ze smartfonami do 1000 złotych i na ich tle wygląda naprawdę dobrze. Zwłaszcza w wariancie 8 GB + 256 GB, zasobów pamięci wystarczy w nim na dłużej. Co jeszcze skrywa ponownie rzucają się w oczy obudowa?
POCO M4 Pro przynosi też procesor MediaTek Helio G96 i potrójny aparat fotograficzny w dość standardowej jak na tę półkę cenową konfiguracji - 48 Mpix + 8 Mpix (utraszerokokątny) + 2 Mpix (makro). Kto wie, czy jednym z najpoważniejszych argumentów przemawiających za zakupem będzie jednak wyświetlacz, ponieważ jest to 6,43-calowy panel AMOLED o rozdzielczości Full HD+ oraz częstotliwości odświeżania 90 Hz i częstotliwość próbkowania dotyku 180 Hz. Obiecująco wygląda też bateria, przy pojemności 5000 mAh obsługuje szybkie ładowanie 33W.
Zainteresowani? Do wyboru są przy tym trzy wersje kolorystyczne - czarna (Power Black), niebieska (Cool Blue) i żółta (POCO Yellow). Kupujący POCO M4 Pro otrzymają też w prezencie 2 miesiące darmowego YouTube Premium.
Źródło: POCO
Komentarze
10A smartfon może i fajny, ale jakie niespodzianki SW i HW kryje w sobie to nie chce mi się sprawdzać.