Polscy inżynierowie liderami w przemysłowym wykorzystaniu nowych technologii
Trend związany z Internetem Rzeczy oraz Przemysłem 4.0 śmiało wkracza do przemysłu, a polscy inżynierowie są w światowej czołówce w jego realizacji.
Najnowsze trendy związane z rozwojem Internetu Rzeczy oraz Przemysłem 4.0 śmiałym krokiem wkraczają w życie codzienne oraz w funkcjonowanie zakładów przemysłowych. Innymi słowy, idzie nowe, świat się zmienia, a polscy inżynierowie pracujący nad rozwojem nowych technologii są w światowej czołówce, co udowodnili podczas odbywających się w Niemczech targów LiveWorx Europe 2015.
Bacznie obserwując rozwój nowoczesnych trendów oraz ich wpływ na przekształcenia w przemyśle, polscy inżynierowie opracowali innowacyjne rozwiązania dla fabryk i serwisów, które mogą pchnąć je w nową erę. Podczas tegorocznych targów LiveWorx Europe 2015 zaprezentowali oni demo trzech produktów, wśród których najważniejszym jest system wspierający działy serwisowe, oferujący inteligentne środowisko, które optymalizuje czas pracy serwisanta oraz podnosi jego wydajność.
Technologia to przyszłość
Wspomniana aplikacja pozwala na dostarczenie serwisantom informacji technicznej na temat produktu, który mają oni naprawić w konkretnej chwili. Głównym założeniem tego narzędzia jest dostarczenie kluczowych danych, czyli szczegółów zgłoszenia serwisowego, procedur dotyczących wykonania następnych etapów prac serwisowych czy informacji o stanie urządzenia.
- Serwisant patrzy na np. silnik za pomocą narzędzi opartych o technologię Rzeczywistości Poszerzonej, które przedstawia obraz wideo, na który nakładane są dodatkowe warstwy informacji tj. bieżące i historyczne odczyty z sensorów, zgłoszenia serwisowe, alerty, czy dane 3D. Wszystko po to, aby można było lepiej zrozumieć z czego składa się ten konkretny silnik lub jego fragment i jak pracuje bądź pracował - tłumaczy Adam Gąsiorek, dyrektor działu B+R polskiej firmy informatyczne Transition Technologies.
- Dane, które widzimy w trakcie działania aplikacji nakładane są na rzeczywisty obraz, czyli patrząc na konkretne urządzenie otrzymujemy instrukcje dotyczące tego właśnie urządzenia, jego model, wyposażenie, ale także informację o tym, co dzieje się w danym momencie z maszyną - dodaje Gąsiorek.
Dodatkową zaletą opisywanego rozwiązania jest informacja o danych historycznych, a zatem możliwość odtworzenia tego, co dokładnie działo się w chwili wystąpienia danego zdarzenia serwisowego lub usterki. Dzięki temu, serwisant otrzyma pełen obraz tego, co się stało oraz lepiej zrozumie przebieg eksploatacji maszyny.
Inteligentne fabryki oraz inteligentny serwis
Jeden z pakietów zawierający się we wspomnianym zestawie produktów odpowiada za monitorowanie bieżącej eksploatacji urządzenia lub maszyny na linii produkcyjnej. - Ta eksploatacja ma określone reguły, które stwierdzają czy coś wymaga lub będzie wymagało naprawy. Maszyna może sama zgłosić informację o przyszłej usterce lub wysłać ostrzeżenie. To ostrzeżenie jest następnie wysyłane jako bilet serwisowy, który jest dalej klasyfikowany pod kątem potencjalnych przyczyn usterki i potencjalnych sposobów naprawy - informuje Konrad Dróżka z Transition Technologies.
Efektem powyższej klasyfikacji jest informacja o tym, jak coś naprawić oraz instrukcje i animacje, jak dokładnie wykonać daną naprawę. System pozwala na klasyfikację usterki, rozpisuje kolejne czynności oraz porządkuje je i wizualizuje za pomocą rozszerzonej rzeczywistości oraz monitoruje wykonywanie kolejnych kroków procedury serwisowej. Mało tego, dzięki temu rozwiązaniu można również składać zamówienia na potrzebne do naprawy elementy.
Głównym celem systemu jest zwiększenie efektywności działań serwisowych, bez konieczności szkolenia serwisantów pod kątem każdego urządzenia, co jest kosztowne i czasochłonne. W pewnym sensie, innowacja sprowadza się do bieżącego szkolenia serwisantów, w trakcie wykonywania przez nich czynności serwisowych. Atutem tego rozwiązania jest zatem zwiększenie wydajności pracy oraz możliwość wykonywania wieli zadań przy minimalizacji kosztów.
Nowa era przemysłowa
- Polscy inżynierowie są w czołówce wyścigu adaptacji produktów połączonych i wykorzystania nowoczesnych technologii. Obserwujemy dokonujące się zmiany technologiczne związane z IoT i wpływ tych zmian na współczesny przemysł. Poprzez nasze działania chcemy pomóc firmom wejść w nową erę Przemysłu 4.0 - zauważa Adam Gąsiorek.
Najnowsze rozwiązania adresowane są przede wszystkim do przedsiębiorstw oraz dedykowane branżom, w których rosnącą rolę odgrywa oprogramowanie i czujniki, a także tam, gdzie niezbędna jest analiza warunków i sposobu eksploatacji produktu. Użytkownikami tego rozwiązania mogą być serwisanci, technicy oraz operatorzy na linii produkcyjnej i montażowej.
Źródło: Monday PR
Komentarze
14Jak wiadomo może i mamy pomysły ale w Polsce nie jest łatwo to wdrożyć w życie.
Np zderzak łagiewki nie wiem czy on nie miał ambicji czy polska go wyhamowała ale ja na miejscu polskiego rządu bym w niego zainwestował bo gdyby to rozpowszechnić i uświadomić producentów to na patentach można było by zarobić miliardy, od zderzaków po innego rodzaju absorbery energii.
Ja sam myślałem nad zastosowaniem tego w kolbie pistoletów automatycznych, w sam raz. Sprężyna w kolbie zbiera energie i ją oddaje a taki system z kołem obrotowym mógł by zniwelować krótkie serie o wielki %, siłę odrzutu, zamienić poprzez silnik elektryczny w energie np do kombinezonu i osprzętu jak np noktowizor albo po prostu w ciepło przez klocki hamulcowe.
W tym tkwi wielki potencjał a nikt tego nie rozwija
Nie wspominając o naszym czołgu niewidzialnym dla radaru, lotnictwie czy pociągach tańszych a nawet i kilka razy lepszych bo kasa idzie |nawet nie wiem jak to nazwać| a nie na to co dobre.
Jak zwykle rozpisałem i to pewnie nie gramatycznie ale to mie boli że takie coś nie jest rozwijane.
Obecnie w 2015 budowanych jest ponad 400 kościołów i innych obiektów zabobonu, ale ani jeden obiekt naukowo-badawczy. Fakt tak twardy jak wnętrze gwiazdy neutronowej. Czy coś tu trzeba więcej dodawać?