Project Flake: samochód typu transformer
Zaprezentowano wizję auta, który może nas zbliżyć do stworzenia transformerów. Co prawda jest to tylko koncepcja, ale technologia idzie do przodu tak szybko, że nie zdziwilibyśmy, gdyby takie auto pojawiło na ulicach już za kilka lat. Project Flake to koncepcyjna konstrukcja będąca samochodem złożonym z wielu ruchomych części.
W odróżnieniu od zwykłych samochodów, ta konstrukcja składa się z wielu paneli, dzięki którym może dostosować się do aktualnie panujących warunków. Dzięki temu będzie mógł on lepiej wykorzystywać zmieniające się podłoże lub przybierać najbardziej opływowy kształt. Samochód ma być wykonany z włókien węglowych, dzięki czemu będzie niezwykle lekki i wytrzymały. Jeśli chcecie zobaczyć Project Flake w akcji, możecie obejrzeć poniższy filmik:
Więcej ciekawych newsów:
- Gra Heros of Newerth dostępna od teraz za darmo
- Urodziny sieci WWW - ma już 20 lat
- OpenGL 4.2 - udostępniono specyfikację
- Anonimowi chcą wyłączyć Facebooka
- Pierwsze zdjęcia smartfona Samsung Hercules
Źródło: Tom's guide
Komentarze
25Ale w Emiratach czy Dubaju mają przecież dobre drogi i nikt się o eksploatacje nie martwi:)
Setki przewodów do ich zasilania i sterowania też ważą, a każdy z nich ma skończoną żywotność i może się zepsuć.
Setki uszczelnień między panelami swoje ważą
A teraz wyobraźmy sobie, co się dzieje, jak ktoś puknie ten samochód i się pognie kilka paneli, kilka siłowników i ich mocowań ...
Ale do gier czy filmów nada się, bo konstrukcja ciekawa.
Staram sie domyslic po ce te ruchome plytki? Przeciez po "otwarciu" auta areodynamika bedzie na poziomie TIR-a ale z 2 strony slinik bedzie bardzo dobrze chlodzony. A przy pierwszej wizycie u mechanika, ten dostanie palpitacji serca jak spojzy na zawieszenie a my nie lepiej jak nam powie cene naprawy... A pozatym przy najmniejszej stluczce mamy najwieksze puzle na swiecie a sadze ze ty tasma klejaca nawet ta MacGyver nie pomoze...
Jedysne co mi sie podoba to kierownica ale o przeplatance mozna zapomniec.......
Komentarze typu : "wcale nie zmienia się w transformera" doskonale pokazują ignorancję niektórych jednostek, a może nawet znacznej części społeczeństwa. Transformery na ekranach kin pojawiły się zaledwie kilka lat temu i naprawdę oczekujecie, że w tak krótkim czasie wizja stworzona przez efekty specjalne stanie się bezbłędnie funkcjonującą rzeczywistością ? Litości ;)
Tymczasem zupełnie inną kwestią jest przydatność takiego wynalazku, bowiem po cóż przeciętnemu zjadaczowi chleba pojazd, który zmienia się w... coś tam, obojętnie w co. Chociaż dość ciekawą, podobną koncepcyjnie wizję pokazał film Ja Robot, w którym samochód "składa się" zajmując mniej miejsca na "parkingu". Nie jest to co prawda transformer, ale ma to jakiś sens.
Aerodynamicznie takie "płatki śniadaniowe" to porażka, już obecne rozwiązania łączące "niezależną kabinę" z aktywnym podwoziem lepiej wyglądają i funkcjonują.
Może jedynie co by mogli z tego projektu zerżnąć to sposób kontrolowania strumieni powietrza żeby symulować usterzenie pionowe, co przełożyło by się na zwinność takiego cuda ;]
lekka, mało miejsca zajmuje i potrafi latać
wymyślić hiper mega bajeczkę to każdy potrafi kto ogląda i czyta S-F
Urealnić, ziścić za życia... niewielu.