Technika wojskowa

Cisza, ekologia i autopilot. To nie nowa Tesla, a koreański czołg K3

przeczytasz w 2 min.

Koreańczycy pokazali prototyp nowatorskiego czołgu. Jest groźny dla wroga i świetnie chroni załogę.

O koreańskich czołgach w naszym kraju zrobiło się głośno, kiedy w połowie 2022 roku Polska zamówiła tysiąc sztuk modelu K2. Niestety, nasza armia póki co będzie musiała zadowolić się dość “zwyczajnym” czołgiem, choć oczywiście jest to sprzęt nowoczesny i zapewne bardzo dobry. Tymczasem Koreańczycy opracowali już sprzęt, który znacznie wybiega w przyszłość. Mowa o pierwszym na świecie czołgu zasilanym wodorem. Na jego debiut w armii Korei Południowej musimy jeszcze poczekać.

Koreański czołg K3 zasilany ogniwami wodorowymi

Koreańczycy pochwalili się nowatorskim czołgiem K3. To wciąż prototyp, choć pokazuje kierunek, w jakim zmierza technika wojskowa. Koreański czołg będzie zasilany wodorowo, ale na jego debiut jeszcze poczekamy. Nowość miałaby zastąpić dotychczas używany czołg K2 dopiero w 2040 roku.

Najnowszy prototyp czołgu K3 powstał przy współpracy z koreańskimi instytucjami badawczymi i Koreańską Agencją Rozwoju Obronności.  Aby zmiana sposobu napędzania czołgu nie była zbyt nagła, pierwsze wersje mogą dostać napęd hybrydowy. Wtedy poza ogniwami wodorowymi wciąż można byłoby używać silnika diesla.

Załogę czołgu stanowią trzy osoby - dowódca, kierowca i strzelec. Są świetnie chronieni, gdyż we wnętrzu znalazła się specjalna kapsuła ochronna. Poziom ochrony podnosi również modularny pancerz wykonany z kompozytów, stali, a także ceramiki. Jest też aktywny system obrony, który może zniszczyć wrogie pociski jeszcze przed dotarciem do celu.

W narodowym czołgu nie chodzi o ekologię

 Gdy mówimy o samochodach elektrycznych lub wodorowych, zwykle nowoczesny napęd ma na celu ograniczenie emisji szkodliwych substancji do atmosfery. W przypadku czołgu K3 troska o środowisko schodzi jednak oczywiście na drugi plan. Taki sposób zasilania sprawia natomiast, że czołg pracuje znacznie ciszej, a napęd wydziela mniej ciepła. Obie kwestie mogą być natomiast bardzo ważne na polu walki.

W prototypie czołgu K3 znajdujemy potężną armatę gładkolufową o średnicy aż 130 mm. Jest większa, niż w typowych czołgach - amerykański Abrams ma armatę 120 mm. Zasięg może wynosić aż 5 km. Po zastosowaniu specjalnych, przeciwpancernych pocisków wielozadaniowych, rośnie do 8 km. Z takimi parametrami możliwa jest walka także poza linią widzenia.

Poza armatą 130 mm, koreański czołg K3 dostanie możliwość instalacji dodatkowego uzbrojenia z kalibrem od 12,7 mm do 30 mm. Rozpoznanie i nawigację na polu walki ułatwią natomiast drony. Są autonomiczne i zintegrowane z systemami czołgu. Drony nieprzyjaciela mogą mieć natomiast problem z namierzeniem i trafieniem czołgu - K3 posiada system zakłócania. Nie zabraknie też funkcji autonomicznego kierowania czołgiem, jest też wsparcie sztucznej inteligencji AI ma zwiększyć precyzję strzałów. Zaawansowany system kierowania ogniem może dać przewagę nad konkurencyjnymi konstrukcjami.

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Janisz
    5
    Używanie argumentu ekologii w kontekście urządzeń do niszczenia i zabijania ludzi jest co najmniej idiotyzmem... No, ale przecież nie o to chodziło, a o stworzenie clikbaitowego tytułu... Prawda?.. Żałosny portal "technologiczny"...
    • avatar
      Kenjiro
      3
      Zamiast "strzelec" powinno się użyć nazwy właściwej - "działonowy".
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Dzia%C5%82onowy
      • avatar
        Alain_De_Loin
        2
        Czołg i ekologia? No chyba ze na parady.
        • avatar
          zibi101
          1
          "Nowość miałaby zastąpić dotychczas używany czołg K2 dopiero w 2024 roku." W filmie mowa o 2040.
          • avatar
            Dragonik
            1
            Hmm PL1 concept
            • avatar
              Przem0l
              1
              Jezeli w korei tego nie wiedza to ich japonscy koledzy mogliby im wyjasnic na czym polega glowny problem z ogniwami wodorowymi: ucieczka wodoru ze zbiornikow. Zeby nie bylo ze mowie o jakis tanich tojotkach dla uberka, nawet amerykanskie prototypowe supersamochody na wodor maja ten problem. Wiec gdzie tu czolg i caly lancuch dostaw, do tego w warunkach bojowych? Wodor ma ta zalete ze nadmiar energii wytworzonej z wiatrakow itd normalnie zmarnowany (tradycyjne zatrzymanie wiatrakow)- zostalby wykorzystany (w super nieefektywny sposob, ale jednak) do zmagazynowania tej energii. Takie cos moze byc ok w cywilnych zastosowaniach i w warunkach miejskich. Ale nie w najbardziej krytycznych jak prowadzenie dzialan wojennych. Ale co ja tam wiem, w koncu zajmuje sie szacowaniem ryzyka a ogniwa wodorowe w czolgach to nawet nie jest machajaca niesmiale czerwona choragiewka ale mrugajaca czerwona lampa. Cos co nie na razie nie nadaje sie na ubera ma zadzialac przeciwko chinskim silom zbrojnym.
              • avatar
                Pan JAN
                -1
                tak tak niech budują czołgi na następną wojnę.
                • avatar
                  pawluto
                  0
                  Czekamy na pierwsze testy tego czołgu na Benchmark...Na początek polecam test starszego ale najbardziej znanego czołgu...T-34...
                  • avatar
                    koloalien
                    0
                    A to złodziejaszki ukradli nasz polski czołg.
                    • avatar
                      bench
                      0
                      A kiedy pierwszy bezzałogowy czołg?
                      • avatar
                        xxx.514
                        0
                        Całkiem mocno przypomina nasz PL-01. Poza tym, jaki system operacyjny posiada? Procesor? Karta graficzna? Nic? No i najważniejsze, czy pójdzie na tym Crysis?
                        • avatar
                          piomiq
                          0
                          "Cisza, ekologia i autopilot. To nie nowa Tesla, a koreański czołg K3 "
                          OK, a jakie poza tym miałby zalety na polu walki? Przypadkiem ma super pancerz, którego nie rozwali amunicja przeciwpancerna, nie mówiąc od artylerii?

                          "Drony nieprzyjaciela mogą mieć natomiast problem z namierzeniem i trafieniem czołgu"
                          Chyba że są to drony "na kablu". Tak, rosjanie takie testują na polu walki, a kablem jest światłowód.

                          Witaj!

                          Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
                          Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

                          Połącz konto już teraz.

                          Zaloguj przez 1Login