Cofnijmy się do czasów, gdy Windows 7 był pieśnią przyszłości. Każdy, kto chciał zapoznać się z nowym systemem operacyjnym Microsoftu, był zmuszony do szukania jego wczesnych wersji, które wyciekły prosto z siedziby firmy.
Microsoft ostrzegał użytkowników ich przed instalowaniem ich i przypominał że nie ponosi żadnej odpowiedzialności za błędy tego oprogramowania. W sieci pojawiały się kolejne informacje dotyczące nowego dziecka Microsoftu i niemal od razu były zastępowane przez następne, jeszcze nowsze. Niewydany jeszcze system był pod pewnymi względami popularniejszy od oprogramowania znajdującego się aktualnie w sklepach.
Warto przeczytać: | |
Windows 8 wykryje naszą obecność | |
Internet Explorer 10 nie zadziała na Viście |
Jednak zanim powiemy „To były czasy”, musimy przypomnieć sobie, że historia lubi się powtarzać. Miejsce Windowsa 7 zajął Windows 8, a kolejne informacje na jego temat pojawiają się niemal codziennie na witrynach branżowych. Nawet Microsoft przywykł do tego i na tapecie swojego nowego systemu umieścił napis: „Ciiii... Nie pozwólmy wyciec efektowi naszej ciężkiej pracy”.
Jak widać, społeczność internetowa ciągle ożywia temat nowego Windowsa i sprawia, że jest to produkt na czasie, cieszący się dużą popularnością. Facebook, Twitter, zwykłe strony - wszędzie tu bez problemu zauważymy informacje dotyczące Windowsa 8, które są przeznaczone zarówno dla profesjonalistów, jak też dla laików.
Warto w tym momencie zastanowić się: Kto odpowiada za ciągłe wycieki? Są to niepokorni pracownicy, czy może sama firma? W końcu nie ponosi ona odpowiedzialności za takie oprogramowanie, zyskuje darmowch betatesterów i dowiaduje się, co o jej koncepcjach sądzą zwykli użytkownicy. Gdy dodać do tego darmową reklamę, widać, że taki interes opłaca się obu stronom, a najbardziej samemu Microsoftowi.
A Wy interesujecie się nowym Windowsem? Czekacie na jego premierę?
Źródło: extremetech.com
Polecamy artykuły: | ||
Obudowy komputerowe - poradnik jak wybrać | Connectify - stwórz sieć bez routera | TOP-10 Monitory |
Komentarze
28Nowy Windows w ogóle mnie nie interesuje. Miałem XP teraz mam Win7 i do poczciwego XP już nigdy nie wrócę, z małym wyjątkiem, aby pograć w stare produkcje, które średnio działają na Win7.
A dlaczego nie interesuje mnie Win8? Ponieważ przestają mnie interesować gry, mam coraz mniej czasu, aby siedzieć przy kompie i szczerze mówiąc żadne fajerwerki graficzne nie są warte zakupu kolejnego systemu za kolejne 500zł!!
pozdrawiam
Ludzie chorzy na kompleks małego fiutka podrabiający screeny.
Złota zasada aktorów.
Handlowa jest podobna, a micromięki buduje kampanie promocyjną.
Przypominam iż reklama kosztuje a przecieki są darmowe a media się na nie rzucają jak pies na kość.
Nie bądźmy naiwni.
Ja tez 8 podziękuję.
Z tych pierwszych przeciekow interfejs i shell wyglada na jeszcze bardziej porabany niz ten z W7. Wyglada bardziej na Pre-Stone-Age3 niz Milestone3. M$ idzie z duchem czasu i robi wszystko zeby zuzywac ten zalegajacy bezuzytecznie RAM. Problem w tym, ze bedzie to typowa sztuka dla sztuki bo poza ciezszym i mniej funkcjonalnym shellem, ten system nic wartosciowego nie doda.
Pamietacie WFS, ktory mial zastapic NTFS juz za czasow W2000, pozniej XP, Visty, 7 i za diably NTFS jakos nie chce odejsc do lamusa.
Dzieki takim kwiatkom jak usprawnienia a la W7/W8 ludzie tworzacy alternatywne oprogramowanie nigdy nie zbankutuja (np. Total Commander) i/lub nie straca hobby (dla tych co robia freeware).
Reasumujac:
Classic Shell (aplikacja) FTW!
sony mogloby wreszcie wyjsc spod kamienia to moze czegos by sie nauczylo
a co do pytania, to im pozniej wyjdzie windows 8 tym dla nas wszystkich lepiej