Arkane Studios zapewnia, że przy Dishonored: Death of the Outsider nie będziemy się nudzić.
Przygotowując dodatki do gier twórcy lubią podkreślać, iż są one bardzo rozbudowane - do tego stopnia, że mogłyby pełnić rolę pełnoprawnej gry. Deklaracje te nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością, ale przy okazji Dishonored: Death of the Outsider weryfikacja obietnic może okazać się całkiem pozytywna.
To samodzielny dodatek do Dishonored 2, o którym systematycznie dowiadujemy się coraz więcej. Wydaje się, że najistotniejsza będzie nowa grywalna bohaterka. Arkane Studios zapewnia jednak, że pojawią się też nowe elementy rozgrywki, na przykład kontrakty.
Będą one niezależne od wątku głównego i misji pobocznych. Kontrakty pozwolą rozwiązywać problemy obywateli Karnaki. Prócz satysfakcji można będzie dzięki temu zarobić. Różnorodność zleceń ma być spora. Brak realizacji przyjętego kontraktu oznaczać będzie tylko brak wynagrodzenia, nie wpłynie na główny wątek.
„Kontrakty to nowy system, który opracowali członkowie zespołu Arkane w Lyonie. Uznaliśmy, że zlecenia to nowy element, który idealnie pasuje do Billie, podobnie jak przysługi pasowały do postaci Dauda w Nożowniku z Dunwall i Czarownicach z Brigmore, ponieważ Daud przez wiele lat prowadził organizację przestępczą i wiele osób musiało u niego zaciągnąć dług krwi. Kontrakty będą zwykle dostępne w czarnorynkowych sklepach rozsianych po Karnace. Zazwyczaj są znacznie dziwniejsze niż większość misji w Dishonored.” - Harvey Smith, dyrektor kreatywny gry
Premiera Dishonored: Death of the Outsider planowana jest na 15 września. Gra trafi na PC oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One.
Źródło: bethesda, kotaku
Komentarze
1