Udało się osiągnąć kolejny fantastyczny wynik. W pewnej chwili w grę PlayerUnknown’s Battlegrounds grało ponad 10 proc. jej nabywców.
PlayerUnknown’s Battlegrounds bije kolejne rekordy popularności. Jeszcze przed Świętami pisaliśmy o 30 milionach sprzedanych egzemplarzy, a teraz ekipa PUBG Corporation ma powód, by nie czekać z otwarciem szampana na Sylwestra – przekroczona została bowiem kolejna magiczna bariera graczy bawiących się równocześnie.
W pewnym momencie chłodnego w naszym kraju 29 grudnia na serwerach PlayerUnknown’s Battlegrounds równocześnie bawiły się 3 miliony graczy, a nawet nieco więcej, bo w najtłoczniejszej chwili licznik zatrzymał się na liczbie 3 105 063. To wynik, który tak po prostu robi wrażenie, a jest ono jeszcze większe, jeśli weźmie się pod uwagę, że rekord zajmującej drugie miejsce gry Dota 2 to… 1,29 mln.
.@PUBATTLEGROUNDS has finally reached 3 million concurrent players! https://t.co/HIkZMh7mCB pic.twitter.com/eJwXXSfHJD
— Steam Database (@SteamDB) 29 grudnia 2017
Gra, która znalazła ponad 20 milionów nabywców w programie wczesnego dostępu, reprezentująca zupełnie nową markę (i to o niezbyt atrakcyjnej nazwie), a do tego niemająca żadnej konkretnej kampanii promocyjnej, bije wszystkie możliwe rekordy w tym roku i bez wątpienia jest największą – pozytywną, dodajmy – niespodzianką. Jedyne pytanie brzmi: jak dużo rekordów może jeszcze ustanowić.
(Tak na marginesie: w kwestii rekordów warto wspomnieć o innej liczbie, mianowicie: zbanowanych użytkowników, którzy dopuszczali się oszustw. Aktualnie w tym gronie znajduje się ich już 1,5 miliona).
Na koniec dodajmy jeszcze kilka słów na temat nowej aktualizacji – pierwszej od momentu premiery wersji 1.0. Łatka poprawia wydajność, infrastrukturę sieciową i mechanizm losowania map, eliminuje sporą część błędów związaną z lokalizacją Miramar oraz udoskonala system powtórek.
Źródło: Dark Side of Gaming, SteamDB, Eurogamer
Komentarze
28- lagi na początku rozrywki,
- zdarzyło mi się powrócić do rozrywki po ówczesnym dead na
mape rozgrzewki ( wszyscy się tłukli a ja byłem na mapie z
rozgrzewki sam i nie mogłem się poruszać),
- spadki fps np. z 90 do 34 bez żadnego powodu,
- zdażyło się raz, by podczas początkowego lotu wywaliło
wszystkich z samulotu ( słychac było WTF ;D ),
- zawieszanie się gry podczas rozrywki (oczywiście da się
czasami powrócić, chyba ze byłeś daleko po za strefą),
- jak dla mnie dużym błędem jest brak możliwości wyboru
mapy,
- zbyt powolne zbieranie przedmiotów i jeszcze gorzej w
początkowej fazie rozgrywki,
Błedów jest owiele więcej, może napraią to w przyszłości.
A tak w ogóle Put Your Hands Up! ;D
https://www.youtube.com/watch?v=sWoPo5Mhk_I
Owszem pobiegac i gdzies sie przyczaic to gdzies moge, ale jak ja strzelam nawet z bliska to polowa kul nie wchodzi - potem ogladam replay - 1 strzal z bliska na wdechu, z luneta i kule gdzies 'ponosi' a odwrotna sytacja to gdy jade samochodem 90km/h a gosc z drugiej strony planszy strzela do mnie z uzi i wszsytkie strzaly wchodza...
Ci co bronia tej gry chyba mają za to płacone, albo nie grali w nią.
PUBG ma więcej bugów niż jaka kolwiek gra wypuszczona [mówimy o grach po premierze] w latach 2015-2017.
Patrzenie na licznik FPS o niczym nie świadczy. Wieczne lagi, mikro przycięcia, w/w problemy z ładowaniem, silnikiem gry i wieloma innymi problemami nie łatanymi od wczesnych Alpha Testów, to przykład dlaczego ta gra nadal mentalnie uznawana jest za Alphę [nawet nie betę], a producent chwali się tym że wyszli z EA [chyba tylko na pokaz].
Każdy szanujący się gtracz Q3A, CS:Go czy innych sieciowych strzelanek PUBG będzie omijał, bo za dużo przypadkowości związanej z niedoróbkami w tej grze jest.
Już wiadome ,że jak pojawi się kolejna gra ,która będzie podobna do tego załóżmy dodatkowo z tunelami pod ziemią czy jakimiś kanałami ale lepszą oprawą graficzną wykorzystującą dzisiejsze nowinki techniczne oparte na niskopoziomowych API to będzie wtedy prawdziwy rarytas.