Parlament Europejski podjął decyzję. Będzie zmiana przepisów dotyczących baterii, które trafiają do rąk użytkowników w Europie. Oznaczają zmiany w recyklingu i nie pozostają bez znaczenia dla korzystających elektroniki.
Parlament Europejski zaakceptował rezolucję o bateriach. Nowe przepisy będą decydować o każdym etapie życia wszelkich baterii sprzedawanych w UE. Największa niespodzianka może jednak spotkać elektronikę. Producenci laptopów, telefonów i tabletów nie będą zadowoleni.
Rezolucja o bateriach
Przepisy zostaną opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE po zatwierdzeniu przez Radę Europy, ale wiadomo już co się w nich znajdzie. Rozporządzenie o bateriach to szereg korzystnych zmian dla użytkowników. Dzięki niej baterie mają być rozsądnie projektowane, produkowane, używane i przetwarzane po zakończeniu eksploatacji.
Europejskie prawo o bateriach nakłada na producentów konieczność stosowania etykiet śladu węglowego oraz cyfrowego paszportu baterii. Dotyczyć to będzie baterii EV (stosowanych samochodach elektrycznych), LMT (montowanych w skuterach i rowerach) oraz przemysłowych o pojemności powyżej 2 kWh.
W UE obowiązywać będą także nowe normy dla odzysku surowców z baterii oraz minimalne ilości ich wykorzystywania w produkcji nowych akumulatorów.
- Minimalne poziomy odzysku surowców ze zużytych baterii: lit – 50% do 2027 r. i 80% do 2031 r.; kobalt, miedź, ołów i nikiel - 90% do 2027 r. i 95% do 2031 r.
- Minimalne poziomy recyklingu z odpadów produkcyjnych i konsumenckich do wykorzystania w nowych bateriach: osiem lat po wejściu w życie rozporządzenia – 16% dla kobaltu, 85% dla ołowiu, 6% dla litu i 6% dla niklu; 13 lat po wejściu w życie: 26% dla kobaltu, 85% dla ołowiu, 12% dla litu i 15% dla niklu.
Telefony, tablety i laptopy z wymiennymi bateriami?
W zaakceptowanej przez Parlament Europejski znalazło się też miejsce na zalecenie stosowania wymiennych baterii w urządzeniach mobilnych.
Projektowanie przenośnych baterii w urządzeniach w taki sposób, aby konsumenci mogli je sami łatwo wyjąć i wymienić.
- Parlament Europejski
Dotyczy to także urządzeń, których bateria jest wbudowana. Bez spełnienia tego wymogu nie można poddać ich selektywnej zbiórce i recyklingowi. Telefon, który stając się odpadem może mieć wymontowaną baterię, powinien pozwalać na ten zabieg już użytkownikowi.
Przepis ten pozostanie jednak niewiążący jeśli nie będą znane wymogi wydajności baterii telefonów i tabletów. Nie ma ich w zaakceptowanym przez PE projekcie rezolucji o bateriach, a zmian należy spodziewać w kolejnych przepisach.
Źródło: Parlament Europejski
Komentarze
16A wiecie jak to się skończy? Że telefony będzie się kupowało już nie tylko bez ładowarki, ale też bez baterii. Bo przecież jesteś eko, przełóż sobie ze starego :)
Będzie drożej.