Inteligentny odkurzacz zbiera nie tylko kurz. Zobacz, jakie dane o tobie gromadzi
Nowoczesne roboty sprzątające poza podstawowymi funkcjami oferują też te mniej legalne. Na przykład mogą robić zdjęcia użytkownikowi i jego mieszkaniu czy podsłuchiwać rozmowy.
Rynek robotów sprzątających rozwinął się mocno w ostatnim czasie. Zaawansowane technologicznie odkurzacze są w stanie szybciej i sprawniej sprzątać, ale rodzi to też różne zagrożenia. Urządzenia chętnie zbierają dane osobowe użytkowników.
– Roboty sprzątające mogą uczyć się naszego codziennego harmonogramu na podstawie ustawionego planu sprzątania. Z kolei zapisane przez nie mapy podłóg ujawniają wielkość i układ mieszkania, co może sugerować pewien poziom dochodów (...). Wyciek danych mógłby potencjalnie ujawnić zdjęcia naszego miejsca zamieszkania czy pozwolić w niektórych przypadkach na identyfikację tożsamości – mówi Kami Sadkowski, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa ESET.
Ekspert ESET dodaje też, że badania przeprowadzone w 2020 roku przez specjalistów z Uniwersytetu w Singapurze (NUS) i Uniwersytetu Maryland (UMD) pokazały, że systemy nawigacyjne niektórych robotów można przekształcić w mikrofony laserowe, co potencjalnie pozwala na podsłuchiwanie rozmów.
Dane zebrane przez odkurzacze – historia firmy iRobot
W 2022 MIT Technology Review zdobył zdjęcia z prywatnych domów i osobiste fotografie wykonane z niskiego kąta. Redakcja wyjawiła, że zdjęcia zrobiła wersja próbna iRobota Roomba serii J7. Producent potwierdził, że te fotografie zostały zrobione przez jego urządzenie w 2020 w ramach procesu rozwoju produktu.
W posiadanie zdjęć weszła firma Scale AI, która miała pomagać iRobotowi rozwijać możliwości rozpoznawania obiektów i przeszkód dzięki sztucznej inteligencji. Jednak niektórzy pracownicy firmy nie respektowali umów o prywatności i udostępnili wspomniane fotografie na prywatnych grupach w mediach społecznościowych. Tak doszło do wycieku danych użytkowników.
Gdy w sierpniu 2022 roku Amazon ogłosił plany przejęcia firmy iRobot, nawiązała się dyskusja na temat danych, które mogłyby być potencjalnie zbierane przez giganta. W lipcu 2023 roku Komisja Europejska ogłosiła nawet w tej sprawie oficjalne śledztwo. Pojawiają się chociażby pytania o to, czy Amazon może chcieć poprawiać sugestie zakupowe i reklamowe przy "pomocy" danych od odkurzaczy.
Zakup i konfiguracja robotów sprzątających – zasady bezpieczeństwa
Jeśli szukasz robota sprzątającego, który zapewnia lepszą ochronę prywatności, warto rozważyć te, które opierają się na pomiarze bezwładności przy użyciu żyroskopów i akcelerometrów. Takie urządzenia nie potrzebują kamer, laserów ani mapowania, aby działać. Jednak wadą jest między innymi to, że poruszają się mniej efektywnie niż ich droższe odpowiedniki. Oto parę zasad bezpieczeństwa.
- Niektóre modele mogą działać offline bez pewnych funkcji, takich jak zdalne sterowanie lub planowanie. Należy też pogrzebać w ustawieniach, by sprawdzić, czy odkurzacze nie przesyłają danych na serwer producenta.
- W wielu modelach udostępniono funkcję blokowania dostępu do określonych pomieszczeń, takich jak sypialnia czy łazienka. Warto korzystać z tych ustawień.
- Przed zakupem nowego robota lepiej sprawdzić, jaką politykę zarządzania danymi stosuje producent. Bezpieczniej wybrać taki sprzęt, który korzysta z szyfrowania danych i wymaga dwuskładnikowej autoryzacji w mobilnej aplikacji.
- Warto wybrać producenta, który oferuje regularne aktualizacje aplikacji mobilnej i oprogramowania sprzętu.
- Do nawigacji urządzenia bezpieczniej używać aplikacji mobilnej niż sterowania głosowego.
źródło: materiały prasowe
Komentarze
6Odnośnie akapitu o przykładowych zasadach bezpieczeństwa, to warto byłoby zrewidować dotychczasowe testy, bo jest polecajka pewnych czynności, a testy i recenzje ich nie uwzględniają. Warto więc oddawać sprzęt do testów w ręce osób które umieją go przetestować zgodnie z określona metodologią.