Rosja została odcięta od zachodnich procesorów, więc musi szukać sprzętu u innych dostawców. Jednym ze źródeł mają być Chiny. Państwo Środka zaoferowało dostawę starszych procesorów dla serwerów, które lekko mówiąc nie należą do najnowszych konstrukcji.
Embargo nałożone na Rosję daje swoje efekty. Agresor został odcięty od dostaw zachodnich technologii, więc ma coraz większe problemy ze sprzętem komputerowych. Jedynym źródłem wydają się Chiny, które w dłuższej perspektywie mogą zastąpić sprzęt z USA.
Rosja kupi chińskie procesory
Rosyjska firma Norsi-Trans ma rozpocząć produkcję serwerów, systemów przechowywania danych, komputerów i laptopów z chińskimi procesorami Loongson. Sprzęt będzie dostarczany klientom rządowym i korporacyjnym.
Jak dowiedzieli się dziennikarze rosyjskiego serwisu Komersant, Norsi-Trans podobno już kupił około 100 procesorów Loongson 3A5000, które posłużą do budowy partii testowych zestawów.
Modele Loongson 3A5000 nie należą do najnowszych konstrukcji. Jednostki zostały wykonane w 12-nanometrowym procesie litograficznym i bazują na autorskiej architekturze. Sprzęt ma oferować zbliżoną wydajność do modeli Intel Core i5 10. generacji (czyli do modeli z 2020 roku). Niedawno Chiny zaprezentowały nowsze jednostki - Loongson 3A6000, ale nie są one oferowane Rosjanom.
Norsi-Trans nie jest jedynym rosyjskim producentem, który planuje produkcję komputerów z chińskimi procesorami Loongson. Podobny projekt realizuje także firma Promobit (produkująca sprzęt komputerowy pod marką Bitblaze).
Rosja jest skazana na chińskie procesory
Dyrektor generalny IVK Grigorij Sizonenko twierdzi, że Rosja otrzymuje procesory Intela poprzez import równoległy. Sizonenko jest jednak zdania, że krajowi producenci muszą przejść na alternatywne rozwiązania, bo... sprzęt może być wyłączony przez zachodnie mocarstwa.
“Z uwagi na to, że architektura x86 i ARM jest kontrolowana przez rządy USA i Wielkiej Brytanii, zawsze istnieje ryzyko, że procesor zostanie wyłączony lub nie będzie działał poprawnie. Dlatego chipy Loongson wyglądają atrakcyjniej.”
Sizonenko podkreśla, że równolegle konieczny jest rozwój własnych procesorów... jednak produkcja rosyjskich układów w zagranicznych fabrykach nadal jest niemożliwa (i raczej nie należy się spodziewać, że w najbliższej przyszłości się to zmieni).
Dyrektor generalny Baikal Electronics (firmy odpowiedzialnej za procesory Baikal) Andriej Siergiejewicz podkreśla, że pojawienie się sprzętu opartego na chińskich procesorach nie będzie miało wpływu na rozwój krajowych jednostek.
Z kolei prezes Russoft Valentin Makarow uważa, że współpraca z chińskimi dostawcami i tak uzależni rosyjskie firmy od zagranicznych technologii. Tyle tylko, że amerykańskie procesory zostaną zastąpione zależnością u chińskich dostawców.
Źródło: Kommersant
Komentarze
15Równie dobrze mogliby kupić chińskie (nowe) płyty X79 lub X99 i używane procesory.
Tylko do laptopów to się nie nadaje...
Mój 10-letni procek w połączeniu z podkręconym RTX 4070 Ti nadal nie ma zadyszki w Cyberpunk 2077 w rozdzielczości 4K.
W niższych rozdzielczościach traci już 20-30% względem nowych konstrukcji.
https://imgur.com/iPKN1XC