Grupa hakerów z Rosji używając aplikacji zarezerwowanych dla administratorów sieci, zainfekowała tysiące komputerów w sieciach korporacyjnych i rządowych. Udało im się ukraść hasła oraz inne informacje z sieci. Gang został zidentyfikowany w Maju przez Joe Stewart, zajmujący się bezpieczeństwem w prywatnej firmie SecureWorks mieszczącej się w Atlancie.
Badając sprawę Joe Stewart udało się natrafić na centralny program kontrolujący 100 000 komputerów w Internecie. Program działał na komercyjnym komputerze znajdującym się w stanie Wisconsin. Komputery były infekowane programem znanym jako Coreflood, dzięki niemu hakerzy mogli zobaczyć ekran monitora, oraz informację wprowadzone z klawiatury, co praktycznie umożliwiało im nieograniczony dostęp do wszystkich informacji zainfekowanego.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!