Do amerykańskiego Urzędu Patentowego wpłynął wniosek o przyznanie patentu dla bardzo oryginalnego rozwiązania, które ma uchronić smartfona przed skutkami upadku. Zadba o to system poduszek powietrznych, dzięki czemu smartfon łagodnie osiądzie na ziemi czy podłodze zamiast rozbić się o jej powierzchnię.
Przyznajemy, że spośród różnych niecodziennych patentów o jakich ostatnio słychać, na przykład funkcji ładowania smartfona przy pomocy słuchawek, ten wydaje się najbardziej niezwykły. Jednak to nie projekt nowej sondy marsjańskiej wyglądającej jak iPhone. To pomysł na uczynienie smartfonów odpornymi na upadki.
Opis i załączone do wniosku patentowego ilustracje pokazują jak to będzie działać. Zamiast wyposażać smartfon w superwytrzymałą obudowę czy zawieszać go na pasku, nowy pomysł zakłada wyposażenie go w aktywny system zapobiegania gwałtownym przeciążeniom powstającym w momencie zetknięcia się z twardą powierzchnią.
Smartfon wyposażony ma być w kilka miniaturowych dysz, które w ostatniej fazie upadku wypuszczą strumień gazów spowalniający spadek. Mówiąc inaczej, powstanie poduszka powietrzna. Oczywiście uruchomienie dysz będzie poprzedzone analizą prędkości spadania i odległości od powierzchni. W tym celu wykorzystano akcelerometr oraz czujnik laserowy. Dysze zadziałają w odpowiednim momencie.
Pomysł „lądującego” smartfona wydaje się absurdalny. Zwróćmy jednak uwagę, że jego współautorzy to nie byle kto, a sam Jeff Bezos oraz Greg Hart, czyli CEO i VP Amazon.
Więcej o patentach i ciekawych rozwiązaniach:
- Apple opatentowało nietypową klawiaturę
- Apple chce opłat za rozwiązania w HTML5
- Najcichsze wentylatory firmy RotoSub
- Motion Capture jeszcze bardziej realistyczny
Źródło: theregister.co.uk
Komentarze
23Poduszkowce i związana z nimi poduszka powietrzna też jest już dawno wymyślona.
A podobno nie można patentować istniejących rozwiązań?
Myśle że Panowie sobie po prostu jaja robią z całej idei patentów. ;)
Swoją drogą, żeby to spowolniło upadek, dyszę by musiały być napędzane paliwem rakietowym. Inaczej by musiały mieć wyporność większą niż własną wagę + waga telefonu. Nie przychodzi mi żaden gaz do głowy który by miał tyle siły a nie oparzył nam jajek podczas np. skoku. Lub nie zamroził (w przypadku CO2).