Dr Joel Yang z Singapuru poinformował o zakończonych sukcesem pracach nad zwiększeniem pojemności nośników wykorzystywanych w dyskach twardych. Obecnie przeciętna gęstość zapisu informacji na talerzu wynosi około 0,625 Tb na cal kwadratowy. Nowe rozwiązanie, wykorzystujące w procesie produkcyjnym sól kuchenną, zwiększa tę wartość ponad pięciokrotnie, do 3,3 Tb na cal.
Aby być w pełni poprawnymi, przypomnimy że powszechna w naszych domach sól kuchenna to inaczej chlorek sodu (NaCl). Zastosowanie tej substancji, jako dodatku do płynu wykorzystywanego na etapie wywoływania w technologii elektronowej fotolitografii, pozwala na uzyskanie drobin magnetycznych, które każda pojedynczo mogą przechowywać jeden bit informacji.
Dotychczas, jak mówi Dr Yang, pojedynczy bit tworzyło co najmniej kilka takich drobin i stąd tak duży skok w gęstości upakowania danych. Struktury stanowiące pojedynczy bit składają się z kilku drobin o rozmiarze 7-8 nanometrów. Proponowana technologia, wykorzystująca chlorek sodu, nie zmniejszyła co prawda rozmiaru drobin - mają około 9 nanometrów - ale pozwala przechować informację w pojedynczej drobinie.
Pomysł nie pozostaje jedynie na papierze. Zespołowi z instytutu zajmującego się inżynierią materiałową (IMRE) w Singapurze, udało się łatwo uzyskać nośniki pozwalające na upakowanie danych na poziomie 1,9 Tb na cal kwadratowy. Graniczną, jak na razie, wartością okazało się 3,3 Tb na cal kwadratowy. Ambicje inżynierów są większe, gdyż projekt przewiduje docelowo osiągnięcie gęstości danych na poziomie 10 Tb na cal kwadratowy.
Pomysł ciekawy, ale nie znając szczegółów trudno wyrokować jego przyszłość. Podobny stopień gęstości zapisu, ale osiągnięty w inny sposób, pozwalający pomieścić nawet 6 TB danych na jednym talerzu prezentowało rok temu Hitachi. Od razu ostrzegamy przed domowymi eksperymentami. Posypywanie dysku solą, nawet ziołową, na pewno nie zwiększy jego pojemności.
Więcej o dyskach twardych:
- Hitachi: dysk 24-terabajtowy to nie problem
- IBM: 120 PB - największa na świecie macierz dyskowa
- Seagate sprzedał 1 mln hybrydowych dysków twardych
- Dział dysków Samsunga kupiony przez Seagate
Źródło: ITPro Portal
Komentarze
55A już chciałem tak zrobić :D
no chyba ze nagle wzrosnie odczyt danych, i opuznienia zostana zmniejszone
Jak dla mnie to największym problemem SSD jest niży cykl zapis/odczyt w porównaniu do HDD.