Odkąd Sony wszedł na rynek aparatów fotograficznych, agresywnie brnie do przodu i jego wysiłki się opłacają. Znalazł się na drugim miejscu w rankingu tuż za Canonem, wyprzedzając Nikona.
Jak poinformował Nikkei, Sony według prognoz ma wyprzedzić Nikona w sprzedaży aparatów cyfrowych jeszcze w tym roku podatkowym.
Nikon w dół
Firma zbyt długo wahała się czy wprowadzić system bezlusterkowy, co skrzętnie wykorzystał Sony zwiększając swoje udziały na rynku. Pojawiły się doniesienia o przewidywanych stratach Nikona rzędu 92 milionów dolarów. Planuje inwestycje w restrukturyzację, by choć trochę odrobić straty.
Co przyniesie przyszłość?
Okazuje się, że wszyscy trzej giganci wykazują tendencję spadkową. Wpływ na to ma rozwój fotografi smartfonowej. Smartfony mają co raz lepsze aparaty, a przede wszystkim są zawsze pod ręką.
Sony zapowiedział w przeszłości, że zamierza stać się marką numer jeden do 2021 roku. Najwidoczniej jest na dobrej drodze ku realizacji tej obietnicy.
Źródło: Nikkei
Warto zobaczyć również:
- CEO Canon zapowiada ciężkie czasy dla aparatów systemowych - ale jak to?
- Nikon Z 50: mały bezlusterkowiec dla tych, którym pełna klatka nie jest potrzebna
- 61 Mpix w bezlusterkowcu Sony A7R IV
Komentarze
8Przyczyn jest wiele:
-aparaty nawet te z przed 5 lat dają już naprawdę świetną jakość
-nasycenie rynku (obecnie jak ktoś ma aparat z przed nawet 5 lat to... dalej jest to naprawdę dobry aparat)
-drogie ceny
-i kilka innych powodów
Panasonic jaśniejszą optykę ale wolniejszy focus.
Nikon i Canon ładną plastykę ale cała reszta klęka i ssie dzide.