Pracownicy SpaceX lekko nie mają, a odszkodowanie to marna pociecha
Choć praca w SpaceX może wydawać się spełnieniem marzeń, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Chyba, że praca jest naszym całym życiem.
Elon Musk powierzył pracownikom SpaceX nie lada zadanie: doprowadzić do znaczącej redukcji kosztów misji kosmicznych, a ostatecznie do kolonizacji Marsa. Jednak choć na ich barkach spoczywa być może przyszłość naszej cywilizacji, traktuje się ich raczej średnio.
O tym, jak – nazwijmy to – wymagającym pracodawcą jest Elon Musk, już pisaliśmy. Oprócz tego jednak, że wizjoner nie bardzo liczy się z faktem posiadania przez jego pracowników także życia poza pracą, ma też na sumieniu inne grzeszki. Jak wynika z ubiegłorocznego raportu PayScale, zatrudnieni w SpaceX są jednymi z najgorzej opłacanych pracowników w sektorze nowych technologii.
Przeciętne roczne wynagrodzenie w ciągu pierwszych lat kariery w SpaceX wynosi 78 500 dolarów. To mniej niż w Apple, Intelu czy Amazonie i zdecydowanie mniej niż w Facebooku, Microsofcie czy Google, gdzie kwota ta przekracza 100 tysięcy. I choć pracownicy kosmicznego giganta najwyżej w zestawieniu oceniają znaczenie swojej pracy, z satysfakcją jest już nieco gorzej.
Wynik satysfakcji zawyża właśnie znaczenie, zaniża zaś nie tylko niższe wynagrodzenie. Zdecydowanie większym problemem są trudne warunki pracy. Nie jest to zresztą stwierdzenie bez dowodów. Pozew przeciwko pracodawcy złożyło bowiem 4100 osób zatrudnionych w SpaceX. Powód? Brak możliwości korzystania z przysługujących im przerw i brak pieniędzy za nadgodziny.
Ostatecznie, po kilku miesiącach negocjacji między pracownikami a zarządem udało się dojść do porozumienia. SpaceX wypłaci zatrudnionym łącznie 4 miliony dolarów. Zwycięstwo jest jednak tylko częściowe, bo po odliczeniu prawników każdy z pracowników otrzyma jedynie kilkaset, najpewniej mniej niż 500 dolarów.
Oczywiście można mieć nadzieję, że ta sprawa da Muskowi do myślenia i zmieni on nieco swoje podejście. Dobrze by było, bo mówimy tu o przecież o ludziach, którzy pracują nad projektem, mogącym być jedynym ratunkiem dla naszej cywilizacji, jak uważa Stephen Hawking.
Źródło: Inverse, electrek. Foto: SpaceX/Flickr (CC0)
Komentarze
11Jesli sa dobrzy w tym co robia, to smialo znajda zatrudnienie gdzie indziej i pieniadze takze lepsze moga zadac. Ale jesli sa przecietni, badz kiepscy w tym co robia, to pracuja jak Polak u Polaka.