Ulubiony artysta wypuścił nową piosenkę? Nie płacisz - nie posłuchasz. Przynajmniej przez jakiś czas.
Darmowa wersja Spotify na pewno pomogła temu serwisowi w osiągnięciu tak ogromnej popularności i we wdarciu się na szczyt rankingu usług strumieniowania muzyki. Szwedzki właściciel zdaje się jednak mówić: zadanie wykonanie, a to oznacza, że…
Już niedługo funkcjonalność darmowego konta na Spotify może zostać poważnie ograniczona. Serwis Financial Times donosi, że w wyniku umowy podpisanej z trzema dużymi wytwórniami, premierowe utwory największych gwiazd będą dostępne tylko dla abonentów Premium. Przynajmniej przez pewien (bliżej nieokreślony) czas.
Tymi trzema wytwórniami mieliby być giganci w postaci: Universal, Sony i Warner, a finalizacja miałaby nastąpić lada dzień. Co na tym wszystkim miałoby zyskać Spotify? Przede wszystkim obniżenie kwoty, jaką obecnie odprowadza na rzecz muzycznego rynku.
Taka niedogodność na pewno zaboli fanów największych nazwisk przemysłu muzycznego, ale pewnie nie dla wszystkich będzie to tragedia. Raczej wątpliwe jest też, by nowa polityka miała się przełożyć na jakiś drastyczny wzrost abonentów Spotify Premium, tym bardziej że darmowe konto pozwala na naprawdę komfortowe słuchanie muzyki.
Spotify jednak nie musi na razie bić się o użytkowników, bo ma ugruntowaną pozycję lidera. Na początku tego miesiąca liczba subskrybentów przekroczyła już 50 milionów. Tymczasem zajmująca drugie miejsce usługa Apple Music ma ich zaledwie 20 milionów.
Źródło: TechSpot
Komentarze
7Są lepsze alternatywy. Bez opłat. Nie jest mi to potrzebne.
A tak naprawdę to tęsknię za GrooveSharkiem... pod względem funkcjonalności przebijał wszystko.