Respawn Entertainment oraz EA zaczynają coraz śmielej rozkręcać atmosferę wokół Star Wars Jedi: Upadły zakon. O grze dość długo było cicho, ale ostatnio systematycznie pojawiają się nie tylko kolejne informacje, ale i materiały wideo.
Star Wars Jedi: Upadły zakon doczekał się ciekawej prezenatcji na niedawnych targach E3 2019. Twórcy pokazali nie tylko nowy zwiastun, ale również fragmenty rozgrywki. Okazuje się, że dość szybko do nich wracamy.
Światło dzienne ujrzał bowiem obszerniejszy materiał z rozgrywki. Wprawdzie w części jest już znany, ale z uwagi na około 10 minut zupełnie nowych ujęć (które na E3 2019 prezentowano za zamkniętymi drzwiami) bez wątpienia warto rzucić na niego okiem.
Bohater spędza tu trochę czasu w wodzie, później pokazuje próbkę umiejętności związanych ze wspinaniem się, aż w końcu zasiada za sterami AT-AT i robi użytek z wyposażenia maszyny. Nie działa jednak sam, wspiera go niezawodny kompan - droid BD1. Dalsza część to już głównie walka z wykorzystaniem miecza świetlnego. Chociaż mówimy tu o wersji alfa, już widać, że produkcja Respawn Entertainment zdaje się mieć naprawdę spory potencjał.
Przypomnijmy, że datę premiery Star Wars Jedi: Upadły zakon poznaliśmy już wcześniej. Gra zadebiutuje 15 listopada, na PC oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4.
Źródło: EA Star Wars
Warto zobaczyć również:
- Pierwsze ujęcia rozgrywki z Jumanji: The Video Game
- Premiera polskiego Warsaw opóźniona
- Najważniejszy element The Surge 2 na nowym zwiastunie
- Nowy gameplay z Cyberpunk 2077 - z aktywnym ray tracingiem
- Dziś premiera gry Blair Witch
- Polska Liga Esportowa z nową energią zamelduje się na PGA 2019
- Premiery gier - wrzesień 2019
Komentarze
10...w sensie tytuł najbrzydszej gry AAA roku.
Gameplay tak samo biedny. Zamiast nowego Jedi Outcast dostaniemy Tomb Raidera w skinkach ze Star Warsów, eh.
Jedyne co tu trzyma jakikolwiek poziom to muzyka.
:( prawda jest taka, że gdyby nie świat SW wyłączyłbym trailer po 30 sekundach, taki tomb raider czy uncharted 4 są tak daleko przed tym, że nie wiem na co EA liczy, sam świat SW tytuł może i sprzeda ale nie aż tak