Steam Deck miał ujrzeć światło dzienne jeszcze w tamtym roku, ale magazynowe niedostatki materiałów uniemożliwiły tę premierę. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze – sprzęt jest gotowy na debiut w lutym.
Steam Deck, czyli Steam na wynos. Premiera w lutym
Trudno mieć wątpliwości co do tego, że Steam Deck jest jednym z najbardziej intrygujących projektów sprzętowych w branży elektronicznej rozrywki. Oto bowiem dostajemy przenośne urządzonko, które pozwoli nam grać w gry komputerowe. Coś jak odpowiedź pecetowców na sukces Switcha od Nintendo, a zarazem nowe podejście do rozgrywki „na wynos”.
Na razie jest jeszcze zbyt wcześnie, by ocenić, czy ten olbrzymi potencjał uda się przekuć w prawdziwy sukces. Przekonamy się o tym jednak już niebawem – firma Valve oficjalnie zapowiedziała, że wysyłka pierwszych egzemplarzy „konsolki” Steam Deck rozpocznie się 28 lutego 2022 roku. Nie oznacza to jednak, że udało się całkowicie wyeliminować problemy z dostępnością części, dlatego też urządzenie będzie rozsyłane falami – w niewielkich partiach. Najlepszą opcją dla zainteresowanych jest więc po prostu rezerwacja na oficjalnej stronie.
Ile kosztuje Steam Deck? Cena urządzenia w trzech wersjach
Steam Deck dostępny będzie w trzech wariantach:
- podstawowy – z 64 GB pamięci eMMC – kosztuje 1899 zł,
- pośredni – z 256 GB pamięci SSD NVMe – kosztuje 2499 zł,
- najlepszy – z 512 GB pamięci SSD NVMe i antyrefleksyjnym szkłem trawionym – kosztuje 3099 zł.
Dzięki szybszej pamięci gry na dwóch wyższych wariantach mogą ładować się szybciej, ale pozostałe elementy specyfikacji są takie same. Układy dostarczone przez firmę AMD, a oparte na architekturze Zen 2 + RDNA 2, zapewnić mają dość mocy, by nawet gry klasy AAA działały zgodnie z oczekiwaniami. Steam Deck tymczasem zaoferuje dostęp do całej steamowej biblioteki gracza.
Steam Deck ma olbrzymi potencjał. Albo będzie sensacją, albo niewypałem
W niedalekiej przyszłości zadebiutować ma również stacja dokująca, która pozwoli na przesyłanie obrazu z konsolki na duży ekran – zupełnie jak Nintendo Switch. W pewnym sensie Steam Deck będzie mógł więc zastąpić peceta. O ile tylko rzeczywiście będzie działać tak, jak zapowiada to firma Valve. Szykuje się sensacja czy niewypał – na co stawiasz?
Źródło: Eurogamer, Valve, informacja własna
Komentarze
6SD ma ogromną szanse być hitem, bo w przeciwieństwie do Switcha jest skierowany do prawdziwych graczy, a nie do casuali z dziećmi i zdziecinniałych dorosłych. Warunkiem jest bezawaryjne działanie i trwałość wykonania. Gier raczej nie powinno zabraknąć. Osobiście kibicuje tej konsoli.