Prawdziwa gratka dla graczy.
Na tegorocznej edycji targów Consumer Electronic Show nie zabrakło peryferiów dla graczy. Jedną z ciekawszych propozycji zaserwowała firma SteelSeries. Zaprezentowała ona bezprzewodową wersję myszki Sensei.
SteelSeries Sensei Wireless to bezprzewodowa myszka, która według producenta przeznaczona jest zarówno do zwykłych graczy, jak i profesjonalnych eSportowców. Została wyposażona w autorskie przełączniki o żywotności przekraczającej 30 milionów kliknięć oraz laserowy sensor o regulowanej rozdzielczości, której maksymalny poziom wynosi 8200 CPI. Jako że jest to gryzoń stworzony z myślą o graczach nie mogło także zabraknąć 8 programowalnych przycisków.
Myszka SteelSeries Sensei Wireless ma także jedną poważną zaletę – została zaprojektowana tak, aby dostosować się zarówno do prawo-, jak i leworęcznych graczy. Aby jeszcze bardziej zadbać o ergonomię producent zdecydował się na gumowe wykończenia, mające zapewniać pewniejszy chwyt.
Firma SteelSeries nie zapomniała też o wyglądzie. Dlatego też mamy tutaj 4 strefy podświetlenia – rolka, logo, baza do ładowania oraz dioda przy gniazdku. Użytkownik może dowolnie wybierać spośród ogromnej gamy 16,8 miliona kolorów.
Choć myszka jest bezprzewodowa, producent zapewnia, że praktycznie nie uświadczymy opóźnień – według oficjalnej specyfikacji mowa jest tutaj o 1 ms, co potwierdzałoby te słowa. Warto w tym miejscu dodać, że jedno naładowanie akumulatora zagwarantować ma około 16 godzin intensywnego grania. Miłym dodatkiem jest dołączany do zestawu przewód USB, umożliwiający ładowanie i korzystanie z urządzenia jednocześnie.
Premiera myszki planowana jest na marzec bieżącego roku. Niestety producent sporo sobie za Sensei Wireless życzy – sugerowana cena detaliczna wynieść ma około 680 złotych.
Źródło: SteelSeries
Komentarze
23I weź takiemu podskocz... ;)
Niestety gdy doszedłem do ceny pomyślałem że ktoś coś chyba z głową zamienił.
Dla potencjalnych krytyków mówiących, że mnie nie stać i dlatego tak atakuję - sam nie używam myszek tańszych niż 200-300 zł. (do pracy, nie jestem namiętnym graczem, choć lubię od czasu do czasu pograć) i gdybym uznał, że ta myszka jest warta ceny (super technologie, jakość wykonania, trwałość) to bym kupił.
Wasze informacje, że nie ma dobrych bezprzewodowych myszek dla graczy, są sprzed ładnych paru lat. Obecnie już są, i ta wcale nie jest pierwsza i nie jest na tle innych bardzo droga. Płaci się właśnie między innymi za technologię gwarantująca brak opóźnień.