Dokładnie dzisiaj do księgarni trafiła pierwsza autoryzowana biografia niezwykłego wizjonera - Steve'a Jobs'a. W jej treści znalazło się jednak kilka zaskakujących fragmentów, które z pewnością zobrazują czytelnikom relację między firmą Apple a konkurencją.
Autorem wspomnianej biografii jest Walter Isaacson, który spisywał ją od 2009 roku. W tym czasie Isaacson spotkał się z szefem "nadgryzionego jabłuszka" ponad 40 razy w celu przeprowadzenia kolejnych wywiadów czy też omówienia kolejnych fragmentów biografii.
Jak zapewne się domyślacie w biografii oprócz istotnych spraw z życia Jobsa, działalności firmy Apple, opracowanych przez niego produktów i technologii znalazły się również odniesienia do konkurencji. Jobs ostro krytykował działalność takich firm jak Google czy też HTC, a wszystko za sprawą "zielonego robocika" - Androida.
Relacje pomiędzy firmami Apple i Google były określane jako dobre, firmy wzajemnie ze sobą współpracowały. Doszło nawet do podjęcia wzajemnych działań w celu zapobiegnięcia rozszerzania dominacji Microsoft na rynku pecetów, urządzeń przenośnych i usług internetowych. Były prezes (CEO) Google - Eric Schmidt, piastował nawet niegdyś stanowisko jednego z dyrektorów w firmie Apple, a w późniejszym okresie zasiadał w zarządzie firmy.
Losy i wzajemne relacje obydwu firm diametralnie się zmieniły po premierze smartfona iPhone i odpowiedzi firmy Google na to urządzenie i system operacyjny iOS, wydaniem systemu Android. To był przełomowy moment, gdyż od tej chwili obydwie firmy ze wzajemnie współpracujących podmiotów, stały się swoimi konkurentami. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, iż firmy rozpoczęły przeciwko sobie wzajemne batalie patentowe - których finału nie uświadczyliśmy do dzisiaj.
W opublikowanej biografii czytamy autoryzowane słowa Jobs'a w których on sam stwierdza, że mobilny system Google Android jest kradzionym systemem i jest gotów w imię jego zgładzenia poświęcić cały majątek Apple i walczyć aż do swojej śmierci. - "Zniszczę system Android, bo to kradziony produkt. Jestem gotów rozpętać wojnę termojądrową aby to zrobić. Aż do mojej śmierci, poświęcę swoje ostatnie tchnienie i ostatniego centa z 40-miliardowejgo majątku Apple." Takimi słowami ówczesny szef Apple wyrażał się o produkcie firmy Google.
W biografii znajdujemy również odniesienie do spotkania ówczesnego dyrektora generalnego Google - Erica Schmidt'a, który spotkał się z Jobsem w celu zażegnania konfliktu między obiema firmami. -"Nie chce waszych pieniędzy. Nawet jeżeli zaoferujesz mi 5 miliardów dolarów. Nie chce ich, mam ich mnóstwo. Chcę abyś przestał wykorzystywać nasze pomysły w Androidzie." - powiedział na spotkaniu Steve Jobs do Erica Schmidta.
Jobs miał również wiele za złe firmom stosującym Androida m.in. HTC, która stworzyła swoją autorską nakładkę "HTC Sense" na interfejs wspomnianego systemu. Co ciekawe Steve nie przepuścił nawet byłemu prezesowi Microsoftu, mówiąc o Billu Gates'ie -"Bill ma płytką wyobraźnię i nigdy niczego sam nie wymyślił, dlatego też myślę, że bardziej komfortowo czułby się w filantropii niż w technologii. Gates po prostu bezczelnie ukradł pomysły innych."
Te i wiele innych ciekawych słów Jobsa znajdziecie w wydanej dzisiaj jego biografii, do przeczytania której zachęcamy. Ze swojej strony powstrzymamy się od komentowania słów Steve'a Jobsa gdyż o zmarłych powinno mówić się albo dobrze, albo nie mówić wcale. Nie umniejszając zasług Jobsa, trzeba jednak dodać, iż sprawa pomiędzy firmami Apple, Google i Microsoftem jest dosyć pokrętna i krzywdzące byłoby wydawanie jakichkolwiek sądów w tej sprawie.
Więcej o Steve Jobs:
- Steve Jobs: zmarł w wieku 56 lat
- Steve Jobs: oficjalne pożegnanie szefa Apple
- Steve Jobs: wizojoner i ekspert odchodzi, przychodzi Tim Cook
- Steve Jobs: biografia ukaże się w październiku
Źródło: Associated Press, The New York Times, The Huffington Post, OSnews, PCInpact
Komentarze
267"Steve Jobs: poświęcę wszystko by zniszczyć Androida."
Dzisiaj Android nadal istnieje, natomiast Steve Jobs... nie.
Cytat bardzo mądrych słów: "Wizjoner to człowiek którzy tworzy przełomowe idee, a nie tylko pudruje idee innych. Idea systemu operacyjnego opartego na oknach? Nie, to nie idea Steva, tylko idea zrodzona w Xeroxie. Idea słuchania muzyki idąc ulicą? Walkmana wymyślono dużo wcześniej. iPod to jedynie inna forma podania ideii którą znów wymyślono wcześniej, tylko sprzedana w nowej formie. Są jeszcze jakieś inne idee w sprzęcie Apple'a? iPad jako idea mobilności? Idea ta pojawiła się z pierwszym laptopem, a Steve jedynie uciął z niego klawiaturę. Wizjoner to dla mnie człowiek który dokonuje rzeczywistego przełomu i odkrycia, a nie tylko w genialny sposób sprzedaje idee innych, co nie jest wizjonerstwem a w najlepszym razie dopracowaniem pomysłów innych".
Osobiście, większość traktowała jak Guru, który potrafi wmówić ludziom wszystko, nawet to, że źle trzymają telefon, zasłaniając jego antenę. Miał jedynie wielki talent do wmawiania i wprowadzania na rynek czyjś projektów w delikatnie zmienionej formie.
Nikt (a już na pewno nie człowiek pokroju Steva) pokroju jakimiś nieznaczącymi sprawami.
Być może iPhone był przełomem pod wieloma wzgledami - moim zdaniem Apple połączyło w nim w odpowiedni sposób kilka rozwiązań (znanych od dawna) tak, że istotnie powstała pewna nowa jakość - i tu się zgodzę, że rezygnacja z rysika, implementacja multitouch, ujednolicenie interfejsu (nawet kosztem możliwości dostosowania do własnych potrzeb) oraz optymalizacja systemu i dopasowanie do sprzętu (płynność działania, brak opóźnień itd.) - to wszystko połączone w całość spowodowały niewątpliwą rewolucję.
Nic jednak z powyższych nie było nowe - rozwiązania znane były już wcześniej - nic więc dziwnego, że po sukcesie iPhone, zaczeły pojawiać się podobne produkty. A Android był strzałem w dzisiątkę, bo mogli go wykorzystywać wszyscy producenci i dopasowywać do własnych potrzeb. Pojedynczy producent nie mógł rywalizować z Apple - Android jako platforma łącząca wszystkich producentów - jak najbardziej tak.
Steve stwierdza "Jestem gotów rozpętać wojnę termojądrową aby to zrobić. Aż do mojej śmierci, poświęcę swoje ostatnie tchnienie i ostatniego centa z 40-miliardowejgo majątku Apple (żeby zniszczyć Android"
Nie chce mi się tego komentować. Każdy sam sobie może wyrobić zdanie...
Zanim głowę do snu złoże
Modlitwę moja zanoszę
Bogu, ojcu i synowi
Dopierdolcie sąsiadowi!
Dla siebie o nic nie wnoszę
Tylko mu dosrajcie proszę
Kto ja jestem? Polak mały
Mały, zawistny i podły
Jaki znak mój? Krwawe gały
Oto znoszę swoje modły
Do boga mamy i syna
zniszczcie tego skurwysyna
Mego rodaka sąsiada
Tego wroga, tego gada
Żeby mu okradli garaż
Żeby go zdradzała stara
Żeby mu spalili sklep
Żeby dostał cegła w łeb
Żeby mu się córka z czarnym
I w ogóle żeby miał marnie
Żeby miał aidsa i raka
Oto modlitwa polaka
Jutro na kanale Discowery (nie pamiętam jakim - widziałem reklamę) program "jak Steve Jobs zmienił świat".
Tyle na temat tych "geniuszy" typu GATES...
Ktoś wymyślił żarówkę (nie piszę kto, bo zacznie się kłótnia) i ja włożyłem ją w oprawkę, czy zamieniłem na mniejszą to jestem złodziej i powinienem zginąć.
Lub też pytanie, dlaczego iPhon czy inne urządzenia mają ekran i wyświetlają obraz, przecież to nie oni to wymyślili?
Proste przykłady dla prostych ludzi.
Niedawno była ciekawa audycja w jednej ze stacji radiowych, mianowicie padły słowa miej więcej takie: "To że ktoś jest najlepszy, cza najtańszy, czy najdroższy się zmienia i nie powinno być kierunkiem rozwoju, to że ktoś był w czymś pierwszy, to się nie zmieni, nawet jak ktoś zrobi to samo, skopiuje dokładnie Twój produkt to i tak Ty będziesz tym pierwszym."
A moje osobiste przekonania są podzielone, iCosie są świetnie wykonane- to fakt, dobrze spasowane, ergonomiczne, mają mnóstwo aplikacji. Niektórym to wystarczy, ja wolę zamiast gier smartphona, który dla zabawy odpali mi xp, czy linuxa, mi to przynosi większą frajdę niż gry. Każdy ma swoje upodobania i niech nie wmusza ich innym. Apple radzi se świetnie mimo tych wszystkich "kradzieży". Gdyby Apple robiło urządzenia przystosowane do moich potrzeb też pewnie bym się skusił, bo jakość wykonania i użyte materiały są świetne. Apple to dobra firma, ponieważ kreuje rynek, pokazuje innym kierunek rozwoju, ale nie powinna go chamować.
Ufff.... po przeczytaniu tylu różnych komentarzy tyle myśli się nasuwa.
Tak ta ksiazka to best seller i sam nabede jedna na bank bo opisuje wszystko a nie tylko w superlatywach.
Chore jest utozsamianie sie z martwa natura, ja mam IPHONA jestem kims, ty masz NOKIE i jestes beee itp.
Ja mam samsunga i jestem szczesliwy, moja kolezanka ma iphona i jakos potrafie z nia rozmawiac, a co najlepsze to nawet ją lubie ;)))
Co to sie z ludzmi dzieje to naprawde az strach myslec czasami ;)
tak, to prawdziwy chrzescijanin.
Steve nie rozstawał się z kluczem do spiżarni, zawsze wiedział gdzie stoją konfitury, ile słoików i komu je sprzedać.
O sasiad ma nowe autao " taaa pewnie ukradl"
O Kolega awansowal w pracy, "taaa pewnie po znajomosci"
To jest obraz przecietnego POLAKA ;/ smutne ale prawdziwe.
Zamiast sie cieszyc to tylko narzeka.
Masakra jak się niektórych czyta.
Co by nie pisać Jobs był wielki, historia go zapamieta.
Was natomiast zapamięta Archiwum Benchmark i tylko tyle po was pozostanie ;)
Kolejny temat o Apple i już wszystkie "fanboje" Androida cisną ile tylko mogą! :D
I tylko czekają aż się jakiś odezwie w obronie Apple lub skrytykuje Androida i już minusy lecą. xD
I to obrzucanie błotem zmarłych... bomba! ;D
Nie wiedziałem, że na tym forum tylu wizjonerów i geniuszy co to świat zmienili mamy ;P
A teraz trochę powagi...
Przydałoby się jakby tu jakiś admin lub przynajmniej moderator zajrzał i całej tej gawiedzi bany porozdawał bo, za przeproszeniem, AŻ ŻAL DUPĘ ŚCISKA jak się czyta kolejny flame odnośnie Apple...
Co wam ta firma zawiniła? Okradli was? Skrzywdzili rodzinę?
Czy może to taka wasza zwykła zazdrość, że Apple udało się coś osiągnąć, a wam się to nigdy nie uda i próbujecie się dowartościować pisząc te wszystkie bzdury?
I parafrazując pewien znany cytat:
"Kto z was jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem"
Świat nie kręci się tylko wokół Apple i Androida.
GET A LIFE!
piona brachu ;)
"Nie chce waszych pieniędzy. Nawet jeżeli zaoferujesz mi 5 miliardów dolarów. Nie chce ich, mam ich mnóstwo"
Powinno być "chcę" zamiast "chce".
sapią na wszystkich jak te stare dewotki w słynnych czapkach na dyżurze pod komendą CO (centrali obrabiarek), oby wam na jesień liście z tej jabłonki opadły na amen.
A tak serio to zdajesz sobie sprawę, że tutaj nikt cie nie bierze poważnie bo fanbojowanie aż ocieka z twoich tekstów?
Powtórzę: dbajcie o pisownię. Dziękuję :)