Reżyser filmu wygadał się w sprawie gry opartej o film, w niektórych kręgach uznawany za kultowy.
Warto przeczytać: | |
Kojarzycie "Świętych z Bostonu" oraz kontynuację fimu - "Dzień Wszystkich Świętych"? Sean Patrick Flannery i Norman Reedus jako bracia MacManusowie, Willem Dafoe jako ścigający ich policjant, wybuchowa akcja, zabawne dialogi i wszechobecne motywy irlandzkie - Boondock Saints (bo tak nazywa się ten film w oryginale) ma na całym świecie wielu zwolenników.
Okazuje się, że już wkrótce możemy usłyszeć pierwsze konkrety na temat gry opartej o fabułę obu filmów, gdyż - jak poinformował reporterów agencji Reutera Troy Duffy - wstępne przymiarki do stworzenia gry o świętych z Bostonu już zostały poczynione.
Jak twierdzi reżyser filmu, sam grał już w grywalne demo i jest zaszokowany jego wysoką jakością - Duffy zachwyca się, że postacie wyglądają niezwykle realistycznie i widać pot, spływający im po czołach. Akcja jest ponoć niezwykle dynamiczna i wybuchowa, a całość wygląda jak "nie z tego świata".
Cóż, pozostajemy sceptyczni co do wiedzy Duffy'ego na temat najnowszych osiągnięć w dziedzinie grafiki w grach wideo, ale wygląda na to, że gra Boondock Saints rzeczywiście powstaje. Co więcej, reżyser zdradził, że swój udział w projekcie potwierdzili już aktorzy występujący w filmie, więc teoretyczni producenci gry (kimkolwiek są) wydają się podchodzić do sprawy poważnie.
Będziemy śledzić informacje na temat gry Boondock Saints, a tymczasem idziemy po raz kolejny obejrzeć film o braciach MacManus. Każda okazja jest dobra.
Źródło: bluesnews.com
Komentarze
5Swoją drogą gry na podstawie filmów zazwyczaj są słabe, ale mam nadzieję że studio odpowiedzialne za grę nt. Świętych stanie na wysokości zadania i zrobi tak samo dobrą grę jak film.