Aktualizacja: Zobaczcie cztery finałowe prace w konkursie na najlepszy projekt polskiego samochodu elektrycznego i dajcie znać, który byście wybrali.
Aktualizacja [13.09.2017]: Znamy już cztery finałowe projekty polskiego samochodu elektrycznego. Do kolejnego etapu dostali się Łukasz Myszyński (JUNIOR), Mateusz Tomiczek (Concept Curie), Damian Woliński (SE1) i Sebastian Nowak (Be-E). W przyszłym roku odbędą się testy zbudowanych prototypów tych samochodów.
Łukasz Myszyński – JUNIOR:
Mateusz Tomiczek – Concept Curie:
Damian Woliński – SE1:
Sebastian Nowak – Be-E:
News [20.07.2017]: ElectroMobility Poland to spółka, której celem jest stworzenie polskiego samochodu elektrycznego. Aby się to udało, ogłosiła konkurs. W pierwszym etapie wybierane jest nadwozie. Zgłoszono 66 projektów, a jury wybrało 9 najlepszych. Zobaczcie, tak może wyglądać auto elektryczne made in Poland.
Zanim same projekty, wyjaśnijmy, że ElectroMobility chce stworzyć małe auto miejskie, które będzie prezentowało się nowocześnie i będzie bezpieczne, wygodne i przyjazne w użytkowaniu oraz ekonomiczne. Na razie szczegóły techniczne nie są sprecyzowane (bo silnik będzie wybierany dopiero w kolejnym etapie konkursu).
„Szukamy małego, miejskiego auta elektrycznego, wpisanego w ogólnoświatowe trendy miasta przyszłości” – mówią przedstawiciele ElectroMobility. Oto dziewięć projektów, które zdaniem spółki najlepiej odpowiadałyby takim właśnie wymaganiom (aktualizacja: pięć odrzuconych projektów):
2sympleks sp. z o. o. – PIX:
Andrzej Bożek – samochód aglomeracyjny:
Mariusz Nadolny – Ylectron:
OneOneLab – Design Studio – LYNX:
Soul&Mind – Brand Design sp. z o. o. – Concept car:
Który podoba wam się najbardziej?
Źródło: Business Insider, TVN24BIS. Foto: materiały prasowe ElectroMobility Poland
Komentarze
27Mariusz Tomiczek – Concept Curie
Wyglądają najbardziej sensownie. Mam nadzieję, że te "plastiki napompowane" skrywają faktycznie jakieś strefy zgniotu (mam świadomość, że to (concept art).
miejscu już stoi blok. A gdzie rozbudowa elektrowni, inwestycje w tym kierunku. Będziemy mieli swój samochód
na pokaz jak wszystko za dobrej zmiany a prąd będziemy drogo kupować z zagranicy.
A wersja z napędem na 4 koła - JAROSŁAW
Z przyczepą do przewozu świń - MACIOR
I oczywiście przyczepka kempingowa DUDUŚ z panelami słonecznymi na dachu.
Poszczególne modele będą przydzielane przez Narodowy Urząd Transportu dla najbardziej zasłużonych obywateli Kaczogrodu.
Już nawet nie będę mówił czegoś w stylu, że 30 lat temu produkowali piękniejsze auta (mimo, że częściowo tak uważam) bo nawet teraz kilka firm pokazuje, że jest w stanie wypuścić naprawdę ładny model/modele, ale te wszystkie wizje auto przyszłości po prostu mnie rozwalają. Tym bardziej, że wszystko na jedno kopyto.
Dla tych co tak podważają sens wprowadzania samochodów elektrycznych do Polski, moich kilka uwag...
W Europie Zachodniej, USA i Chinach jest gigantyczne zainteresowanie elektrycznymi autami. Popyt jest gigantyczny (co przykładowo pokazuje 400 000 kupionych Tesla 3 w przedsprzedaży). Kraje będą teraz pompowały ogromne pieniądze w infrastrukturę dla aut elektrycznych. Bardzo, bardzo dobrze, że w Polsce elektryfikacja motoryzacyjna mocno się rozwija. Teraz auta elektryczne są drogie i zachodzą głównie w klasę premium, ale jeszcze kilka lat kiedy każdy producent będzie miał w ofercie przynajmniej parę elektryków. Ceny elektryków mocno pójdą w dół i zrównają się ze spalinowymi.
Cieszy mnie inicjatywa zbudowania Polskiego elektryka. Nie udało się ze spalinowymi to być może z elektrykiem osiągniemy sukces na przestrzeni dekady. Buduje się u nas pełno podzespołów, mamy doświadczenie, mamy specjalistów, mamy designerów. Zbudujmy coś sami :)