Kierowca nie jest wymagany. W Singapurze ruszyły testy autonomicznego autobusu elektrycznego, który „będzie odgrywał rolę w kształtowaniu publicznego transportu przyszłości”.
Przyszłość, w której pojazdy komunikacji miejskiej poruszają się bez udziału kierowcy czy maszynisty, już się rozpoczęła. W Singapurze na drogi wyjechał pełnowymiarowy, autonomiczny autobus elektryczny dostarczony przez firmę Volvo.
Producent testował już samokierujące się samochody w Chinach, autonomiczne ciężarówki w Norwegii i niewymagające kierowcy śmieciarki w Szwecji. Teraz w Singapurze, wraz z NTU (Nanyang Technological University) sprawdza, jak w eksperymencie poradzi sobie autobus, który jeździ sam.
Volvo 7900 – bo tak nazywa się ta maszyna – jest autonomicznym autobusem z napędem elektrycznym i 36 miejscami siedzącymi. Samodzielne poruszanie się po drogach umożliwia mu szereg czujników (w tym lidar, kamery 3D i GPS), który jest połączony z nawigacyjnym oprogramowaniem bazującym na sztucznej inteligencji.
Organizatorzy testu twierdzą, że system cechuje się centymetrową dokładnością. Zapowiadają, że „ten całkowicie autonomiczny autobus elektryczny będzie odgrywał rolę w kształtowaniu publicznego transportu przyszłości, który jest bezpieczny, wydajny, niezawodny i wygodny dla wszystkich”.
Początkowo autobus będzie testowany na terenie kampusu NTU (gdzie już zostały zainstalowane ładowarki, umożliwiające uzupełnienie energii w zaledwie 6 minut), ale z czasem – takie są przynajmniej nadzieje – będzie mógł wyjechać na drogi publiczne.
Źródło: New Atlas, Digital Trends. Foto: Nanyang Technological University
Komentarze
7