Na bogato? To zależy.
Najnowszy rozdział w historii jednej z najpopularniejszych marek studia Bethesda – The Elder Scrolls Online – zapowiada się wyjątkowo interesująco. I choć do premiery gry pozostało jeszcze kilka miesięcy (ta odbędzie się 4 kwietnia), to już teraz wiemy co znajdziemy w edycji kolekcjonerskiej. Na bogato? Sami zdecydujcie.
Zdjęcie prezentujące Imperial Edition gry The Elder Scrolls Online pojawiło się na stronie produktu Dishonored Game of the Year w serwisie Amazon i szybko z niego zniknęło. Prawdopodobnie było to tylko niedopatrzenie, jednak studio Bethesda oficjalnie potwierdziło, że zdjęcie jest prawdziwe i faktycznie widzimy na nim skład „kolekcjonerki” MMO.
Jak widzimy na zdjęciu, w skład Imperial Edition poza samą grą The Elder Scrolls Online wchodzi 30-centymetrowa figurka daedrycznego księcia Molaga Bala, papierową mapę kontynentu Tamriel oraz 224-stronowy przewodnik Emperor’s Guide to Tamriel. Dodatkowo nabywcy otrzymają bonusy cyfrowe – białego konia, dwa pierścienie Mara, zwierzątko oraz możliwość gry jako Imperial. To wszystko zamknięte zostanie natomiast w metalowym pudełku.
Przy okazji poznaliśmy także cenę edycji kolekcjonerskiej. Wyniesie ona 100 euro bez centa. Newsa zakończymy natomiast świeżutkim, aż 8-minutowym zwiastunem zatytułowanym The Arrival:
Źródło: IGN, Bethesda
Komentarze
18Molag Bal był tym, który w misji z nawiedzonym domem dał nam swoją broń(chyba jakaś maczuga, czy coś w tym stylu)?
ja tam na medialny szum nie daję się nabierać, w D3 była mega kampania, lawina screenów, gameplaów, a jak było po zakupie gry grania to wie każdy, kto próbował grać.
nawet gameplaye nie pokażą wszystkiego, a już niekonieczne to, co najważniejsze: miodność.