Firma TP-Link zaprezentowała swoje produktowe nowości. Co ciekawe, nie są to routery ani nawet żadne pokrewne urządzenia. To coś z zupełnie innej kategorii: roboty sprzątające.
Kiedyś TP-Link kojarzył się wyłącznie z routerami i innymi akcesoriami sieciowymi. Ostatnio jednak coraz mocniej producent ten wchodzi w sektor smart home, wprowadzając do sprzedaży inteligentne oświetlenie czy kamery do monitoringu. Nie spodziewaliśmy się jednak, że zobaczymy w jego ofercie… roboty sprzątające. A jednak tak się stało.
TP-Link Tapo RV10 – robot odkurzający od producenta routerów
TP-Link Tapo RV10 to seria robotów sprzątających, które mają cechować się tym, czym routery tego producenta – niezłymi możliwościami za wcale-nie-takie-duże pieniądze. Firma chwali się długim czasem działania (do 3 godzin między ładowaniami), sprawnym poruszaniem się po podłogach (oraz wygodnym sterowaniem z poziomu aplikacji na telefon (tą samą, którą można zarządzać innymi urządzeniami z rodziny Tapo).
Siła ssania nie jest niska, ale też nie imponuje – sięga 2000 Pa. Plusem jest za to ciche działanie – wynik na poziomie 53 dB jest także zasługą konstrukcji tłumiącej hałas. Oczywiście nie zabrakło też funkcji automatycznego powrotu do stacji ładowania.
Ile kosztuje TP-Link Tapo RV10?
Podstawowy model TP-Link Tapo RV10 kosztuje 250 dolarów oraz oferuje odkurzanie i mopowanie – ma zbiornik na kurz o pojemności 400 ml i pojemnik na wodę o pojemności 300 ml. Oprócz niego do sprzedaży trafia też (tańszy o 20 dolarów) Tapo RV10 Lite bez funkcji mopa, ale za to z dwa razy większym zbiornikiem na kurz, dzięki czemu rzadziej trzeba go opróżniać.
Źródło: TP-Link, Engadget
Komentarze
7