Windows 11 wymaga nie tylko odpowiedniej konfiguracji komputera, ale też specjalnego modułu zabezpieczającego – informacja wzbudziła małe zamieszanie wśród użytkowników, co niestety zaczęli wykorzystywać nieuczciwi handlarze.
Wymagania Windows 11 nie są specjalnie wygórowane – system powinien działać nawet na tańszych konfiguracjach sprzed kilku lat. Największym problemem może być wymóg modułu TPM, który odpowiada za dodatkowe zabezpieczenia komputera.
Moduły TPM - handlarze zarabiają na wymaganiach Windows 11
W nowszych konfiguracjach odpowiednia funkcja jest zintegrowana w procesorze jako AMD fTPM lub Intel PPT, ale posiadacze starszych konstrukcji muszą dokupić specjalny moduł podłączany do płyty głównej. W ostatnich dniach ceny takich urządzeń poszły mocno w górę.
Temat naświetlił Shen Ye - szef HTC i HTC VIVE zauważył, że w ostatnich dniach handlarze kilkukrotnie podnieśli ceny modułów TPM (przykładem tutaj może być Gigabyte GC-TPM2.0_S, który zdrożał z 25 do 100 dolarów).
Wolny rynek czy może jednak pazerność handlarzy?
Oczywiście, można tutaj doszukiwać się zasad wolnego rynku – pojawiło się zwiększone zainteresowanie danym produktem, co zaczęli wykorzystywali sprzedawcy (w końcu towar jest warty tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić). Pytanie tylko, czy to już nie jest przesada i żerowanie na nieznajomości klientów.
Jeżeli planujecie przesiadkę na Windows 11, koniecznie sprawdźcie konfigurację komputera – nowsze zestawy już fabrycznie zostały wyposażone w technologię TPM i nie wymagają dokupienia dodatkowego modułu. W starszych taki moduł trzeba będzie dokupić, ale nie warto za niego przepłacać. Uczciwą ceną wydaje się 40 - 60 złotych.
Źródło: Twitter @ Shen Ye, inf. własna, Tinhte (foto)
Komentarze
30Nie ma co się dziwić bo żaden portal POWTARZAM żaden nie raczył wyjść z inicjatywą do użytkownika i objaśnić minimalne wymagania. Tylko skupił się na przedruku treści z zagranicznych portali.
A ewentualne koszty producentom płyt głównych powinien pokrywać Micro$oft, który obiecywał, że Windows 10 będzie "systemem ostatecznym".
Ale jak zwykle okazuje się, że można obiecywać, można mówić, że czegoś się nie da - chyba że zacznie coś być opłacalne, to wtedy się da (vel sprzedaż kart graficznych górnikom przed oficjalną premierą).
Źródło informacji: Steve Dispensa na Twitterze.
Moduły szyfrowania TPM 2.0 nie są stosowane w Chinach oraz Rosji. Microsoft nie może pozwolić sobie na niedostarczenie do tych państw Windowsa 11. Firma zdecydowała się na zastosowanie wyjątku, który pozwala na instalację Windowsa 11 na komputerach, które nie korzystają z TPM 2.0.
PS. Linux górą :D